Witam,
chciałbym zaimplementować na Atmega32 prosty filtr cyfrowy IIR (max 2 rzędu).
Do tego celu potrzebuję stabilnego okresu próbkowania ADC.
Jak mogę taki uzyskać? Jak obliczyć precyzyjnie ten czas próbkowania? Użyć do tego timery?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Okres próbkowania, a co z tego wynika, częstotliwość próbkowania zależy od tego jaka częstotliwość może wystąpić w sygnale mierzonym. Jesli np. wiesz że na pinie ADC będziesz miał sygnał o maksymalnej częstotliwości 2kHz to częstotliwość próbkownia wyniesie minimum 4kHz (okres 0,25ms) co wynika z twierdzenia o próbkowaniu (Nyquista-Shannona). Jeśli nie jesteś pewny maksymalnej częstotliwości to zastosuj na wejściu ADC filtr dolnoprzepustowy np RC żeby wyłtumić wyższe częstotliwości, a dalej już tak samo. Od strony AVR i programu żeby uzyskać te 4kHz próbkowania, najlepiej wykożystać któryś z timerów (w Atmega32, 0 lub 1) jako trigger dla ADC. Możesz np. skonfigurować timer0 do trybu CTC, i wybrać go jako trigger dla ADC (ADC Auto Trigger Source), a w samej konfiguracji ADC włączyć przerwania po zakończonej konwersji, w którym przeliczysz sobie filtr cyfrowy. Co do samego filtru żeby przyspieszyć jego działanie warto zastować fixed-point math zamiast typów float i wykożystać przesunięcia bitowe zamiast dzielenia.

A czy dobrym pomysłem jest:
1) ustawienie częstotliwość próbkowania 10-bitowej rozdzielczości ADC np. na 200kHz (tak jak w niebieskiej książce)
2) przekazanie odczytanej wartości do pętli głównej
3) Utworzenia timera programowego i przetwarzanie tej wartości z określoną częztotliwością (np. 1kHz)
Inaczej mówiąc filtr byłby wywoływany w pętli głównej co 1kHz i przetwarzał wartość odczytaną z ADC.

Oznaczało by to tak jakby podwójne próbkowanie. Pierwsze szybkie sprzętowe, drugie wolniejsze.
Czy dobrze podchodzę do tematu?

Dodam jeszcze, że sygnał podawany do miklokontrolera będzie filtrowany poprzez filtr
antyaliasingowy oczęstotliwości granicznej 500Hz.

Czy to będzie dobre rozwiązanie?