Witam,
zastanawiałem się ostatnio jaki jest wynik pomiaru napięcia, kiedy jeden przewód pomiarowy miernika podłączymy do +12v, a drugi do - 12v.

A i proszę o wytłumaczenie dlaczego jest tak, a nie inaczej.

Będę wdzięczny za pomoc

Napięcie to różnica potencjałów.
Zatem ja stawiam na 24V.
Ale śpecem nie jestem.

_________________
Ad augusta per angusta

Kolega chi.cygni ma rację.
Dlaczego tak? bo miernik -12V uzna za "masę" i pokaże 24V. Kurczę ciężko jest wytłumaczyć rzecz oczywistą...

_________________
Pomóżcie mi stanąć na nogi

Czy to pytanie podchwytliwe?
a..... to nie dział z łamigłówkami.
jeżeli "+12" to napięcie względem napięcia referencyjnego i "-12" też, to różnica potencjałów pomiędzy "+12" a "-12" wyniesie 24.
natomiast jeżeli na 12Voltowej bateryjce napiszesz z jednej strony + a z drugiej - , to będzie tylko oznaczać polaryzację tych 12V.
Inaczej będzie przy przebiegach zmiennych - podobnie jak przy napięciach na uzwojeniach gdy podłączymy odbiornik(np. silnik) w trójkąt lub gwiazdę. te same przewody a napięcia wypadkowe inne.
Może o to chodzi?

Mam na myśli napięcie z zasilacza symetrycznego +12v - 12v

Najłatwiej narysować sobie przykładowy schemat i zrobić proste równanie. Symulacje można zrobić np. http://falstad.com/circuit/
Przygotowalem prostą symulację. Załaduj do programu plik:
https://www.dropbox.com/s/5ah6ept3j2rlo ... s.txt?dl=0

Dodaje jeszcze rysunek z opisem może pomoże rozjaśnić. Jeśli chodziło o coś takiego.

hmm.
podobnie jak hmm.
piguły atnelowskie są 12m pod chodnikiem atnelowych lochów . (-12) ,
atnel forum jest 12m ponad chodnikiem atnelowych lochów. (+12),
czyli pomiędzy forum a pigułami jest 24m.
piguły to -24m od forum, a forum to +24m od piguł.

Różnica potencjałów: +12V - (-12V) = 24V