Witajcie, szanowna społeczności!

Jestem totalnym laikiem.


Jako młody acz zapalony stolarz wchodzę w tę wiosnę z silnym przekonaniem, że bez elektroniki i programowania już dłużej nie wytrzymam. Z poradnikami Pana Mirka spotkałem się już kilka lat temu i przez cały ten czas miałem "z tyłu głowy" fakt, że prędzej czy później chcę zacząć rozwijać swoje projekty stolarskie o elementy elektroniczne. Nadszedł ten moment, w związku z powyższym, przed zakupem czegokolwiek nasuwa mi się kilka pytań. Zanim jednak je zadam chciałbym nakreślić pomysł, który chodzi mi po głowie jako docelowy cel nauki:



Planuję wykonać jako prezent klasyczną pozytywkę. Założenia, które przychodzą mi do głowy jako laikowi:

1) muszę obsługiwać silniczek, który będzie napędzał figurkę (coś słyszałem o silnikach krokowych - wydaje mi się, że takowy będzie niezbędny by po skończonym "zadaniu" figurka ustawiała się ponownie w pozycji frontalnej)

2) muszę obsługiwać kartę SD oraz zamieszczone na niej pliki dźwiękowe (doskonale byłoby, gdyby mogły to być pliki mp3, tak, aby obdarowana osoba mogła samodzielnie bez jakiegokolwiek problemu wgrywać/podmieniać swoje pliki w prosty sposób, np nazywając je po prostu: "1", "2", "3" itp...

3) muszę obsługiwać jakiś niewielkich rozmiarów głośniczek, który owe melodie będzie puszczał w eter

Czy BB będzie wystarczający do "ogarnięcia" tematu i tematów o podobnym stopniu trudności? Nie wątpię i mam nadzieję, że utwierdzicie mnie w tym przekonaniu.

Zastanawiam się nad zestawem startowym (mimo, że cena jest dla mnie kosmiczna, to ufam, że w przyszłości taki zestaw się przyda, oszczędzi i czasu i pieniędzy). Powiem wprost: przeraża mnie to cudo. Na płytce stykowej podłączyć diodę pod napięcie - tego bym się nie bał. Ale dotknąć się tego ustrojstwa tak, żeby przypadkiem, czegoś nie spalić... to już inna kwestia. Czy aby na pewno pierwsze kroki z tak rozbudowanym i wartościowym zestawem startowym to dobry pomysł? Czy może warto oprócz zestawu startowego kupić sobie osobno podstawowe jego składniki tak, żeby "podpinać" je po kolei, uczyć się ich osobno bądź w takich konfiguracjach, jakich będę akurat potrzebował do swoich pierwszych dziecięco prostych projektów?

Jeśli tak, to podpowiedzcie proszę, czego potrzebuję. Na jakim mikroprocesorze da się to zmontować i czego jeszcze potrzebuję oprócz modułu SD, głośniczka, silniczka oraz podstaw (typu płytka stykowa, przewody, mikrokontroler itp itd).

PS: Boga kocham, nigdzie obecnie nie mogę znaleźć składu zestawu ATB 1.05a. Ktoś pomoże?

Pozdrawiam!

Może kolega poczytać np. tu:
http://www.atnel.pl/instrukcja-atb-rev-1-05.html
Warto - mam i rev:1.04 i 1.05. nie żałuję.

------------------------ [ Dodano po: 2 minutach ]

Poza tym bardzo przydatny i pełen informacji jest : http://mirekk36.blogspot.com/

A nie warto zajrzeć na stronę producenta wprost do instrukcji PDF w której masz Pan to wszystko podane jak Boga kocham ?

http://atnel.pl/instrukcja-atb-rev-1-05a.html

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Generalnie nie ma się czego bać, zestawy są zbudowane po to by na nich się uczyć i z doświadczenia (nie tylko swojego ), wiem że dużo potrafią wytrzymać
Jeśli kupujesz ze sklepu to będziesz oprócz zestawu potrzebował modułu SD.
Jeśli poszukasz używki (starszego zestawu) to będzie na pokładzie już czytnik SD.
Co do literatury to BB + GB, poza tym to duży projekt jak na pierwszy, jeśli nie masz dużo samozapracia to może Cie to zniechęcić...

Jako stolarz mam nadludzką cierpliwość do pracy z niewdzięczną materią wszelakiej maści

Zapału ani motywacji - mam nadzieję - mi nie braknie Jako rasowy prokrastynator potrafię (bo musiałem się tego nauczyć) sobie dobierać bodźce tak, by to, na czym się chcę skupić wydawało mi się wystarczająco atrakcyjne

43kuku - Biorąc pod uwagę swoją indolencję w kwestii elektroniki to.. pomysł który opisałem wyżej jest jedynie zamglonym punktem, który wyznacza główny kierunek. Jak sądzę moim pierwszym projektem będzie załączenie którejś z diod na zestawie startowym A później wpadnie mi pewnie do głowy jeszcze setka innych "projektów", bardziej przyjaznych i będących w zasięgu moich możliwości. Pozytywka będzie testem mojego rozwoju, celem jest nauka


Do tematu podchodzę niestety bez świadomości jak dużo pracy mnie czeka... Najbardziej boję się, że podczas nauki setki razy utknę na prozaicznych błędach, których znalezienie zajmie mi nużąco wiele czasu. No ale to tylko dywagacje, zobaczymy jak będzie w praktyce

Dziękuję i przepraszam za to, że musieliście mi pomóc ze znalezieniem specyfikacji

PS: wszedłem na blog i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to niezwykle przejrzysty spis treści. Super

Warto najpierw szukać błędów samemu (ew. posiłkując się internetem), jak się nie znajdzie to spróbować następnego dnia (ze "świeżą" głową), a jak to nie pomaga to forum:)
Poza tym to książki
Jeśli nie stać Cię na zakup nowego zestawu, to poszukaj w dziale kupię/sprzedam, tam są zarówno książki jak i elektronika.
Zestawy ATB bardzo ułatwiają zadania, bo nie musisz sprawdzać połączeń na stykówce i od razu masz komplet peryferiów.

Na początek początków
Stykówka tez jest dobrym rozwiązaniem.
Pomimo upierdliwości połączeń,
utrwala się w pamięci co gdzie i jakiej wartości element należy zastosować, by wszystko zadziałało.
Od poczatku miałem atb, jednak sięgnąłem po nie po jakimś pół roku zabawy na stykówkach.

To tak, ja też od stykówki, ale z perspektywy czasu to cenię wygodę zestawu