Hej,
zaprojektowałem sobie źródełko prądowe do zasilania led'ów, 350mA, schemat tutaj:


Na wejściu wzmacniacza dzielnik ustalający napięcie, do zacisków P2 podłączone obciążenie.

Teoretycznie wszystko fajnie, ale w praktyce pojawił się taki problem: tranzystor nie otwiera się całkowicie w związku z czym bardzo się grzeje i pali po krótkim czasie (nawet taki dość spory, w obudowie TO-220).
Macie może pomysły jak temu zaradzić? Dokręcenie radiatora raczej odpada - nie mam na niego wystarczająco miejsca, a ponadto to jest tylko zaleczanie skutków nie leczenie przyczyn

Pozdrawiam

Właśnie tak działa źródło prądowe, że tranzystor nie otwiera się w pełni, przez co ogranicza-ustala stałą wartość prądu w obwodzie ograniczyć straty możesz tylko przez zmniejszenie napięcia zasilania ale też w rozsądnych wartościach Zostaje użycie tranzystora z odpowiednim prądem drenu i radiatorem nawet z wentylatorem jeśli trzeba

To zamiast tracić moc na regulacji liniowej, zamiast OP'a wstaw NE555 ze zmiennym PWM. Będziesz mógł regulować prąd na wyjściu poprzez zmianę wypełnienia - ilość miejsca na płytce ta sama, a sprawność dużo większa i nie będzie start mocy.
Ze znalezieniem schematu nie powinieneś mieć problemów, milion tego jest w necie po wpisaniu w wujku googlu hasła NE555 PWM

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

Chyba na to wyjdzie - trzeba będzie sterować zero-jedynkowo przy użyciu PWM'a na ne555, procku, albo jakimś dedykowany scalaku do LED'ów.
Miałem nadzieję, że jest jeszcze jakiś inny sprytny sposób, o którym nie wiedziałem

Jeśli chcesz iść na "łatwiznę" , to kup sobie na znanym portalu przetwornicę na LM2596 i też będzie dobrze działało - regulując napięcie na wyjściu ustalisz prawidłowy punkt pracy LEDów

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

Ja bym polecał układ PT4115

_________________
de gustibus non est disputandum

Tez polecam PT4115. Fajny i prosty ukladzik.

O, fajny scalaczek - prawdopodobnie spróbuję układ wykonać na nim. Chociaż jeszcze rano myślałem o lm3402.