micky napisał(a):
Moim zdaniem jeśli byś połączył tylko dwa urządzenia ze sobą to teoretycznie przy testach na b. małych odległościach powinno to chodzić (tx połączony z rx). Tylko po co, skoro drivery nie są drogie? Gwoli ścisłości - driver zamienia sygnal ttl na parę rożnicową.
Nawet nie wnikam skąd koledze takie coś do głowy przyszło ....
Transceiver ma być i koniec ... nie jest to drogi układ nawet w postaci płytki modułowej to tylko parę złotych
jak ma być CAN to ma być CAN a nie jakieś tam pseudokomunikacje ...
albo się trzymamy specyfikacji i założeń i standardu modelu medium transmisyjnego dla danej magistrali , albo
na co to komu ??
W czym kłopot dla kolegi autora zakupić 2 moduły np :
i pracować jak człowiek z CAN , czy 2 układy i sobie samemu zlutować płytki ??
nikt nie mówił że elektronika jest prosta i tania , czasem trzeba dokupić to i owo , choć tu i tak jest przecież ułatwienie
bo nie trzeba dokładac kontrolera CAN komunikować się z nim po SPI i bawić w oprogramowanie i komunikację ...
micky napisał(a):
Bo za chwilę się okaże ze skoro działało na biurku bez driverow to ktoś dojdzie do wniosku, że w rzeczywistości też będzie działać bez i zacznie tworzyć układy bez driverów i kłopoty gotowe.
w tym problem że kłopoty tylko będa a nie działanie ... niech sobie TTL kolega wepnie w CAN to się kolega zdziwi
to że nie zadziała to nic w porównaniu z uszkodzeniami nie tylko płytki z F4 -- ale i innych dołączonych do magistrali