Koledzy sprawa jest taka, poszukuję dobrych, a tanich, tzw. śrubokrętów, śrubowkrętów, wkrętaków (wybierzcie co tam wolicie) chodzi o pełne spektrum mogą być mieszane, tj. różnych firm, producentów, itd. Mam np. chińskiego torx, którego nie wymieniłbym na żadne wkrętakowe rolls-royce, więc temat jest ciekawy, bo troszkę tego typu narzędzi mi się wykruszyło (wam pewnie też) i pora na nowe!

W pracy używam i nie tylko ja, NEO, oraz TOYA, są używane bardzo intensywnie, złego słowa nie powiem. Nawet jak nam się jakiś NEO płaski przekręcił, to wymieniali od strzała na nowy.
W domu mam już 16lat komplet stanleya (nie do zajechania) przeżył 8lat serwisu RTV, jedynie płaskie małe trzeba było podostrzyć .
Ogólnie z tanich to NEO.

Polecam zestawy Yato, też dobre, sam używam - mam komplet 216 części.

_________________
Inspekcja TV kanalizacji
Programowanie

Ja polecam wkrętaki firmy HI-TEC, tanie i mocne. Można dokupić pojedyncze sztuki jak się jakiś w zestawie wyrobi.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Znowu ja Hiteca nie polecam, wyrabiają się bardzo szybko, bardzo niewygodne rączki plastikowe, ogólnie z ergonomią za wiele to wspólnego nie ma.
Miałem wątpliwą przyjemność używać ich czasem, nie dużo droższy jest NEO, a ergonomia bez porównania.
Nie wiem, jak komuś pasuje 100% plastiku na rączce to może, ale końcówki krzyżaków wyrabiają się bardzo szybko.

narzędzia FACOM, ale niestety to te rols-rojsy więc i cena duża. Ja kiedyś zgrzeszyłem i kupiłem kilka narzędzi, śrubokrętów, obcinaczki itp ... a było to już hmmm ja wiem z 10-12 lat temu .... i jak pomyślę że do dziś mi służą i są jak nowe - czyli po drodze nie musiałem dokupować, ostrzyć kombinować - to powiem że warte były grzechu....

a najbardziej cieszę się z obcinaczek bocznych takich małych - gdzie Facom podaje że mają ostrza które w ich standardzie nie stępią się nawet przy przecinaniu strun fortepianowych ... nie wiedziałem wtedy o co chodzi ... a dzisiaj po tych latach wiem .... pomimo że używam ich ostro i na co dzień i nie tylko do elektroniki ale ile się kabli elektrycznych i innego dziadostwa naciąłem .... a na ostrzach nie ma śladu nawet wgłębień ... są jak brzytwa do dzisiaj oops przepraszam .... raz kupiłem drugie bo jedne zniszczyłem w końcu .... ale wiecie jak ?

po prostu przecinałem kabel elektryczny pod napięciem 230V (myślałem że napięcia nie ma) i na ostrzu poszło zwarcie - więc nie dziwota że dopiero taki efekt pirotechniczny nadgryzł te ostrza ... ale wtedy bez zastanowienia poleciałem i kupiłem nowe - jak w dym .... nie ważna była cena i znowu mi służą od wielu lat - tyle że bardziej zwracam uwagę gdy tnę przewód elektryczny hyhyhy

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Polecam firmę Wera mam zestaw 6 wkrętaków gwiazdka i płaskie cena około 100zł jeśli bym ich nie wygrał to bym pewnie sobie na nie nie pozwolił
ale maja hartowane końcówki i są piekielnie ostre dodatkowo bardzo wygonie trzyma się je w ręce i maja rączkę anty poślizgowa są naprawdę wypasione

http://www.kammar24.pl/wera-wkretaki-pr ... 15484.html

Polecam

_________________
sig off ;(

TOYA, YATO i NEO to chyba teoretycznie ta sama firma, jeszcze parę tam do tego należy np. FLO. Ogólnie wszystko podchodzi pod Topexa

Witam,
o widzę, że nie tylko ja gustuję w FACOM . Jest to dość mało popularna firma ale wyroby są napradę świetne. Dodam od siebie jeszcze taką uwagę, że jeśli z jakiegoś powodu podczas normalnego użytkowania zniszczy się narzędzie to FACOM od ręki wymienia na nowe. Tyczy się zarówno wkrętaków jak i kluczy.

Pozdrawiam
R.L.

Jeśli chodzi o zastosowania hobbystyczne w elektronice, takie domowe, w których to używanie takich narzędzi jak śrubokręty i klucze jest absolutnie sporadyczne (no bo ile razy w końcu skręcamy np. jakąś obudowę) to pakowanie jak dla mnie ciężkich pieniędzy w śrubokręty czy klucze nie ma sensu. Co innego gdy mówimy o profesjonalnym montażu urządzeń. Natomiast zainwestowanie w porządne obcinaczki to już ma sens. Ale to tylko moja opinia.

Jak pracowałem na serwisie to śrubokręty PH2,PH3,PH4 trzeba było wymieniać co pół roku. Nie ważne czy to stanley, hi-tec, wera czy wiha, wszystko siadało. Jedynie tylko małe torxy firmy wiha przetrwały.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Beton nimi kruszyliście?
Serio, co trzeba robić by je zajechać w pół roku, mnie się niektórych nawet tańszych (neo) śrubokrętów nie udało zajechać mimo kilku lat intensywnego używania na serwisie, mowa o PH0, PH00, PH1, PH2, PH3.
Okręty skręcacie?

PCety składaliśmy, w zależności od konfiguracji było to od 10-20 szt dziennie. Śrubki w składakach nie należą do najlepiej wykonanych.
Najlepiej trzymały się torxy 15 używane w komputerach i serwerach Compaq.
Natomiast małe torxy używane do napraw laptopów są praktycznie niezniszczalne.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

właśnie dziwne to to ma swój zestaw juz tyle lat i się sprawuje , fakt tanie bity lecą jak makaron (głównie sie gubią )
ale bez takich jaj panowie

jak śruba jest oporna to bierzemy i myślimy

trzeba dobrze dopasować śrubokręt do śruby nie może być za mały ani za duży a taki jaki ma być i nic mu sie nie stanie

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

Nie wiem co ty za śrubokręty kupowałeś, ale u mnie w wagach też po kilkadziesiąt śrub dziennie i prędzej zjedziesz śrubę do zera niż ukręcisz któryś śrubokręt .