No dostałem maila. Panie kolego żbik
otworzyłem ten projekt, chociaż przyznam, że o mało co nie przeżegnałem się lewą nogą
.... (jednak rozumiem początki - sam kiedyś mocno mieszałem, aż za mocno).
Szkoda tylko, że kolega nie stosuje się do zasad podanych w książce jeśli chodzi o tworzenie projektów, nazewnictwo plików czy folderów - niestety to pokutuje
i będzie jeszcze długo pokutować - jeśli kolega nie przekona się do zasad dobrego programowania.
Jeśli potrzeba jakiejś konsultacji w tej sprawie to zapraszam serdecznie na Skype do mnie, akurat tego typu sprawy łatwo naprostować - tylko trzeba chcieć.
----------------------------------------
WRACAJĄC DO TEMATU:
oczywiście winny jest sposób myślenia o którym piszę wyżej a rozwiązanie takie na szybko problemu kolegi sprowadza się do tak banalnej rzeczy, że aż strach. Przecież kolega pisze jakiś plik z rozszerzeniem *.c, jak więc to możliwe, że chce korzystać z typów, z nazw pinów procesora itp nawet kolega w tym pliku nie podciąga
N A J W A Ż N I E J S Z E G O SYSTEMOWEGO PLIKU NAGŁÓWKOWEGO
#include <avr/io.h>
????? hmmm - toż to nie dziwne, że jeśli brak tego pliku to będzie burza na wiok typu uintx_t - gdyż kompilator nie wie skąd wziąć plik nagłówkowy dla danego procesora i w ogóle dla języka C
Proszę na poważnie rozważyć jeszcze raz:
1. jak najszybszą rezygnację z AVR Studio 5 - bo tu wprowadza się kolega w wyższe stany nieświadomości i już w ogóle nie panuje nad projektem.
2. działanie w Eclipse zgodnie z zaleceniami - przynajmniej na czas nauki - początków nauki języka C - bo to pomoże koledze mieć kontrolę nad plikami projektu. (ja wiem że wiele osób uważa, że przesadzam - ale proszę to nie jedyny przypadek, że tak się kończą projekty - tzn jakimi błędami. Przecież jak już wiadomo skąd bierze się ten błąd to każdy sobie zda sprawę jakie to niby banalne) no ale żeby do niego dojść to najpierw warto po drodze zapoznawać się z całą hierarchią plików i bibliotek w C. A dzięki Eclipse - poruszanie się pomiędzy nimi to poezja. Szkoda tylko, że niektórzy na siłę robią sobie krzywdę.
Dlatego - szczerze zapraszam na Skype do mnie, będzie można zadać parę pytań a ja z chęcią udzielę odpowiedzi i kilku wskazówek, żeby naprowadzić na właściwe tory. To jak kolega już zaskoczy - wtedy dalej będzie już sam swobodnie jechał w tym wagoniku o nazwie C
(tylko jeśli ma to być szybka i zwarta konsultacja to na Skype zapraszam wyłącznie z mikrofonem i słuchawkami - bo niestety na pisanie w komunikatorze za dużo czasu schodzi i o wiele trudniej się porozumieć czy coś wytłumaczyć)
życzę powodzenia
a dla porównania tak wyglądał plik kolegi z tym super tajemniczym błędem:
język c
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
a tak wygląda po mojej propozycji obróbki i dodaniu najważniejszego INKLUDA
język c
Musisz się zalogować, aby zobaczyć kod źródłowy. Tylko zalogowani użytkownicy mogą widzieć kod.
Proszę wziąć do siebie uważnie wszystkie propozycje poprawek i dokładnie przeanalizować różnice. W końcu chodzi o to żeby także kod był bardziej czytelny prawda ?