Nie chodziło mi tutaj nad zapisem danych z prędkością kałasznikowa bez chwili wytchnienia

Robię właśnie prosty logger i wykonywałem testy z plikiem do miesięcznego zapisu co 10 minut. Jeśli miesiąc się kończy, to chciałem wyczyścić ten plik (czyli wypełnić go całego znakami 0xA0), i właśnie ta operacja potrzebowała sporo czasu.
Ale już zrobiłem sobie workarounda, robię to w ten sposób, że na końcu dopisywanego do pliku pojedynczego rekordu dodaje właśnie jeden znak 0xA0, a jak plik się skończy to robię skok na początek pliku i tam już zaraz na mnie czeka znak 0xA0 i funkcja append radzi sobie mimo tego, że reszta znaków jest inna.