Z góry przepraszam, ale już nie śpię z tak banalnego powodu...
No ale...
Jak w temacie z tym, że wykrywam zero poprzez 1 MOhm rezystor.
Wiem, że łapie tylko jedną połówkę, czyli druga muszę wyliczyć.
Napisałem program jak poniżej (oczywiście użyłem INT0 PB1 ATTINY13)
I żarówka świeci i reaguje na moje regulacje, ale migocze i cokolwiek bym nie robił z kanał2 (tak to nazwałem) to nie ma efektu. Tak jakby druga połówka nie była brana pod uwagę lub (jeżeli to możliwe) wykrywam obydwie połówki ?
Wiem, że muszę wprowadzić opóźnienie na tą druga połówkę aby wyrównać czas wykrycia przejścia przez zero ale muszę mieć taką możliwość a tu tak zwane nici.



Teraz czy dobrze rozumiem to co napisałem
Taktuję 9,6 MHz bez podziału przez 8 (wył fuse), timer przepełnia się co 0,1 ms czyli muszę liczyć mniej więcej "i" w sumie do 200. Tyle mojego teoretycznego rozmyślania z tym, że nie działa lub nie do końca tak jak to sobie wymarzyłem
Proszę o jakieś sugestie.

_________________
Trochę tu, trochę tam.

Czyli puszczasz napięcie zmienne z sieci przez 1Mom rezystor do procesora?
Według mnie to kiepsko gdyż mogą duże zakłócenia przechodzić do procesora.
Z mojej strony podam Ći moją rade:
Jeśli masz niebieską książkę Pana Mirka to zajrzyj do rozdziału o regulacji mocy która jest na stronie 385.
Jeśli nie masz to podpowiem Ći.
Zamontuj PC814 czyli układ detekcji zera on powinien co każde przejście przez zero dawać impuls. Na tej podstawie na pewno będzie łatwiej napisać program.
Po za tym stosuj wcięcia w kodzie wtedy łatwiej jest dojść gdzie strzeliłeś babola

_________________
Programowanie to styl życia :D

Między 230V a mikrokontrolerem należy ZAWSZE dawać optoizolację. Choćby ze względu bezpieczeństwa.

_________________
http://www.jaglarz.info

Wiem doskonale o względach bezpieczeństwa ale nawet sam atmel dopuszcza taka możliwość. Wiem, że cały układ jest na potencjale sieci itd. Ja jednak chce zrobić to w ten sposób. W książce jest przykład na dwie polowki wiem. Ale zakładając, że nie mam dużych zakłóceń i łapie tylko jedną połówke to czy program ma prawo działać czy nie?

_________________
Trochę tu, trochę tam.

skoro atmel pokazuje że może działać - to sądzisz że nie może ? skoro się wzorujesz na tym dokumencie to zrób wg niego i będzie działać - ale z bezpieczeństwem ma to mało wspólnego

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

http://ep.com.pl/files/8786.pdf tu masz bardzo prosty i tani układ, zapewniający bezpieczeństwo. Jak nie znajdziesz takiego transoptora zawsze możesz zastosować inny, ważne jest jednak wtedy wstawienie przed niego mostka prostowniczego.

_________________
Klimatyzacja Przemyśl

Według mnie z tym mostkiem to niekoniecznie. można napisać program który będzie działał dla jednaj połówki przebiegu napięcia. każda kolejna będzie sie pojawiać co 20ms przy 50Hz. Tylko należny pamiętać o dobraniu wartości rezystorow żeby nie uszkodzić diody.

_________________
sig off ;(

Sorry, że trochę odkopuję.
Na schemacie z EP równolegle do rezystora 1M jest kondensator 47nF. Inne schematy znalezione w sieci go nie mają. Czemu ma służyć? Czy nie wprowadza jakiegoś minimalnego przesunięcia fazy ( momentu załączenia ) transoptora? Rezystor 1M ogranicza prąd diody cyrka do 0,2mA. Zapali się żeby otworzyć tranzystor? W innych schematach rezystor w szeregu z diodą transoptora jest prawie o rząd mniejszy. Nie żebym coś negował tylko chciałem dopytać mądrzejszych.

_________________
sig off ;(

Może się mylę, ale wydaje mi się, że kondensator ogranicza prąd diody transoptora (reaktancja pojemnościowa). Rezystor służy tu tylko do rozładowania kondensatora po odłączeniu układu od sieci - względy bezpieczeństwa. Taki prosty zasilacz beztransformatorowy :) Zaletą kondensatora użytego w takiej roli jest to, że nie grzeje się jak rezystor. Co do przesunięcia fazy nie chcę się wypowiadać bo mogę głupot nagadać ;)

Dokładnie, wystarczy wyliczyć impedancję przy 50Hz dla kondensatora, ale z drugiej strony też nie rozumiem, po co takie kombinacje skoro masz gotowe rozwiązanie i to sprawdzone.

Można użyć praktycznie każdy popularny transoptor, a od biedy nawet diode + fododiode (czy fototranzystor) w koszulce termokurczliwej i masz galwaniczną separację i nie musisz przejmować się przesunięciem fazowym jak przy użyciu kondensatora.
Pomocny jest oscyloskop, ale jak mierzysz układ na potencjale sieci, to musisz mieć trafo separujące bo inaczej przyrząd może odejść do krainy monokryształów .