Niveasoft napisał(a):
Jak ktoś nie ma oscyloskopu to może na własne uszy przekonać się o jakości zasilania swojego układu. Wystarczą zwykłe słuchawki. To proste gniazdko "mały jack" wylutowane z czegoś, kondensator 1uF i krokodylek.
Krokodylkiem podłączasz się do masy a pinem kondensatorka dotykasz sobie badanych nóżek.
Zapewniam, że niejeden się zdziwi z czym musi pracować mikrokontroler.
Tam ma być cisza a jest szum i piski... W poprawnym układzie powinien być tylko "pyk" ładowania kondensatorka. Żadnych szumów, pisków czy buczenia od trafo.
Taki prosty układ naprawdę mi kilka razy dał pojęcie dlaczego coś nie działa. Na przykład gdy jakiś nadajnik typu 433 nadaje to "szarpie" zasilaniem. Dlatego one u mnie mają swój dławik i osobny kondensator za nim...
Zasilanie z chińskiej ładowarki to tragedia..
Przykładów można by mnożyć...a to zwykłe słuchawki.
Oczywiście używać TYLKO dla bezpiecznych napięć!
Krokodylkiem podłączasz się do masy a pinem kondensatorka dotykasz sobie badanych nóżek.
Zapewniam, że niejeden się zdziwi z czym musi pracować mikrokontroler.
Tam ma być cisza a jest szum i piski... W poprawnym układzie powinien być tylko "pyk" ładowania kondensatorka. Żadnych szumów, pisków czy buczenia od trafo.
Taki prosty układ naprawdę mi kilka razy dał pojęcie dlaczego coś nie działa. Na przykład gdy jakiś nadajnik typu 433 nadaje to "szarpie" zasilaniem. Dlatego one u mnie mają swój dławik i osobny kondensator za nim...
Zasilanie z chińskiej ładowarki to tragedia..
Przykładów można by mnożyć...a to zwykłe słuchawki.
Oczywiście używać TYLKO dla bezpiecznych napięć!
Wiesz co? TAKIE COŚ - to powinieneś pokazać w dziale DIY Projekty sprzętowe
poważnie ... bo jak sam mówisz niejeden się zdziwi - świetny i mega prosty pomysł!
w sumie to mój pierwszy post na forum ,zarejestrowalem sie dziś więc Witam Wszystkich userów oraz prowadzących Forum ,zwłaszcza mirkka 36 ,to jego pozytywna praca i zaangażowanie sprawiła że chce być na tym forum .