Witam.
Zamieszczam post kolegi S.Felsberger, który nie ma jeszcze 15 postów i nie może stworzyć wątku
Witam serdecznie, jestem tu nowy, mam problem i bardzo proszę o pomoc.
Zrobiłem sobie przedwzmacniacz audio. Steruje tym Atmega8 i program w bascomie. Generalnie rzecz biorąc mój LCD 1x6 działa całkiem nieźle, ale raz na jakiś czas przestaje cokolwiek wyświetlać- staje się cały pusty. Nie ma żadnych krzaczków, ani też kratek (wszystkie piksele zapalone), jest pusty. Nie reaguje na polecenia mikrokontolera, bo ten teoretycznie wysyła do niego nowe dane. Dzieje się tak w momencie gdy jakieś urządzenie podpięte do tego samego gniazdka sieciowego zostanie włączone/wyłączone, ale nie za każdym razem- mniej więcej raz na 30 włączeń/wyłączeń. Dotyczy to szczególnie podłączonej do przedwzmacniacza końcówki mocy (ale jest to o tyle dziwne, że toroid który w niej siedzi ma zaledwie 80W). Całe urządzenie poza tym działa normalnie, pozostała funkcjonalność jest zachowana. Początkowo myślałem, że winne mogą być wiszące w powietrzu D0-D3, więc połączyłem je do GND (tak, wiem..) ale problem wciąż występuje. Próbowałem też zasilania całości przez filtr sieciowy (taki metalowy zintegrowany z gniazdem sieciowym), ale nie pomogło. Urządzenie zamontowane jest w obudowie prawie w całości (oprócz boków) zrobionej z metalu, która jest podłączona do GND.
Załączam schematy i płytki pcb na których to polutowałem. Co do głownej płytki, to jest tam kilka błędów, które naprawiłem lutując przewody od spodu, teraz reset jest podłączony przez 10k do Vcc, AVcc jest podłączone do Vcc. Do tego dorzuciłem kilka kondów 100nf od strony druku. Dodałem też jednego bezpośrednio do nóżek zasilania wyświetlacza.
To jak już macie mniej więcej obraz całości to na koniec najlepsze. W taki sam sposób, w jaki wyświetlacz gaśnie, potrafi się też sam naprawić
czyli po tym jak już przestanie wyświetlać, włączanie/wyłączanie może spowodować, że znów zaskoczy, ale tak zdarzyło mi się tylko ze dwa razy.
Obrazki:
Jakby co to przenieście do innego działu.