No właśnie, od paru dni główkuję, jaki wzmacniacz stereo wybrać. Budżet mam niewielki, bo 200PLN, ale w zupełności wystarczy na wzmacniacz z lat 90

Myślałem, że mam w domku starą dobrą Unitrę PW8040. Miałem, ale jako dzieciak ją rozebrałem na części pierwsze. Można dostać ten model za jakieś 100-150 zł, ale trzeba byłoby kombinować z wejściami (wejście DIN). Ok, można kupić przejściówkę, ale... sam nie wiem...

Myślałem o czymś takim:

1. Wzmacniacz PIONEER A-339, 200 PLN (http://allegro.pl/show_item.php?item=4780826288)
2. Amplituner SONY STR-DE197, 199 PLN (http://allegro.pl/sony-str-de197-2-x-10 ... 66337.html)
3. Sherwood AX-5010R, 165 PLN (http://allegro.pl/wzmacniacz-sherwood-a ... 84932.html)

Wzmacniacz lub amplituner napędzać będzie Altusy 110. Zależy mi na czystym graniu, głębokim i niskim basie.

Co o tym myślicie?

Pozdro!

_________________
sig off ;(

Sam mam Onkyo A9211, a w pracy yamaha amplituner 395 bodajże.

Poszukaj Yamahy, mogę ci polecić naprawdę są dobre, w sumie ciężko teraz znaleźć, ale warto poszukać.

Sherwood nie polecam, szczególnie w.w model.

PS. Nie kupuj wzmacniaczy które nie mają zakręcanych terminatorów dla głośnika.

W sumie na altusach co byś nie kupił na tranzystorach to będziesz zadowolony .
Z tej trójki to tylko pioneer.

A taka Yamaszka?

http://allegro.pl/yamaha-rx-330-amplitu ... 99469.html

_________________
sig off ;(

Bardzo przyjemna, aczkolwiek w tym wypadku nadal pioneer wygrywa .

Brałbym Pioneer'a

Bardzo przyzwoite sprzęty, co prawda po zakupie przyjrzał bym się elektrolitom i poprawił wszelkie luty na elementach "grzejnych" . Bo naprawa ich potrafi być bardzo upierdliwa.

Ja mam onkyo 9031 i uwazam ze jest calkiem przyjemny moge polecic...

_________________
Podpis...