Cześć!
Ostatnio majstrowałem przy takim czujniku czadu i metanu firmy Pololu typ MQ-9. Podłączyłem, zaprogramowałem MCU i pokazuje nawet sensowne wyniki. Mam natomiast problem z wyskalowaniem tego ustrojstwa.
Czy któryś z Kolegów próbował może sił z tym czujnikiem, lub podobnym? A może znacie jakieś inne czujniki czadu i/lub metanu?
Program napisałem w C na Atmegę8 z zegarem taktowanym 1 [MHz]. Nie będę tutaj podawał listingu, bo to wszystko działa (no chyba że ktoś ma ochotę zobaczyć kod to wrzucę). Chodzi mi raczej o takie.. hmm... naukowe podejście jak liczyć ppm z danych, które ten czujnik otrzymuje. On jest podłączony standardowo, tzn. czujnik w sobie ma rezystor 10 [kOm] i dalej pomiar leci tak jak standardowo mierzy się każdy inny pomiar analogowy na Atmedze (np. napięcie).
Jeżeli czegoś istotnego nie dopisałem, to proszę mi dać znać.
Proszę o poradę co do wyboru czujnika oraz poradę jak zamienić skalę odczytu ADC z Atmegi na ppm (dobrze wyskalowaną).
Jak samemu chciałem liczyć te ppm'y to mi wyszło, że po trzech oddechach z tego co pokazuje czujnik MQ-9 powinienem nie żyć...

Masakra..
Edit:20150223ZULU

Okey. Już sobie jakoś tam poradziłem

-niestety w tym wypadku metodą inż. Macajewa, tzn. wyskalowałem "na czuja" czujnik tak, że na byle beknięcie lub lekkie chuchnięcie (tlenek węgla w wydychanym powietrzu) to czujnik wkracza na "czerwoną" skalę i włącza się alarm.
Post uważam do zamknięcia, chyba że Ktoś z Kolegów chciałby o coś zapytać, czy coś napisać.
Pozdrawiam! j23 Jarek