Witam. Po przeczytaniu definicji interpretera na Wikipedii postanowiłem coś takiego zrobić. Użyłem algorytmów STL. Działanie jest proste : odczytywanie linii z karty SD, wykonanie poleceń i ignorowanie komentarzy czyli tekstów po średniku aż do końca linii. W walce z uniknięciem plątaniny kabli zastosowałem Ethernet shield bo jest już na nim gniazdo na kartę SD i dzielniki napięcia. Oto lista poleceń:

• tryb -p(pin) -s(stan) -- ustawianie trybu pracy pinu jako we lub wy.
• ustaw -p(pin) -s(stan) -- ustawianie stanu wysokiego lub niskiego na pinie
• lbl -n(cyfra) -- label do którego skoczy goto(cyfra od 0 do 9)
• czekaj -c(czas) -- Czeka podaną liczbę czasu(-c to ms opoznienia / 100 - 100

Zinterpretuje i wykona zarówno polecenia typu ustaw-p2-s1 jak i ustaw -p 2 bezuzytecznyTekst -s 1





Umieszczam spakowany plik RAR, jest tam plik na kartę SD, instrukcja podłączenia karty SD, oraz instrukcja instalacji STL - plik instalacja-czytac.txt
Szkic jest dość długi i skomplikowany, dlatego ośmielam się wstawić ten projekt na forum.

_________________
Situs != Situs

Po całym kodzie musi być jeszcze jeden enter by działało - koniec lini jest gdy program napotka enter.
Daję kod(stl trzeba zainstalować):
pseudointerpreter_v2.ino
rozpoznaj.ino

_________________
Situs != Situs

Projekt mimo prostoty warty uwagi (już gdzieś się natknąłem na podobne rozwiązania). Są sytuacje gdzie zamiast przeprogramowywać uC w jakimś sterowniku zarządzającym procesem mechanicznym nawet operator, który nie ma pojęcia o programowaniu w prosty sposób pisze skrypt i gotowe - maszyna inaczej działa. Interpretery to w ogóle ciekawa sprawa. Sam lata temu rozbudowywałem i tak świetny jeżyk BASIC jaki posiadał Commodore+4, o dodatkowych kilkanaście opcji, które ułatwiały i drastycznie przyspieszały programy pisane w tym języku, np. wyszukiwanie słowa w liniach DATA - READ był strasznie mozolny, a procedura napisana w asemblerze robiła to błyskawicznie przeszukując kilkaset linii w ułamku sekundy.

_________________
http://www.sylwekkuna.com

if(czas && ochota)
{
dodam więcej poleceń i pomyślę nad if ;
}

_________________
Situs != Situs

Ja nawet popełniłem na C64 wczytywane rozszerzenie podstawowego basica o funkcje okienek w trybie tekstowym oraz obsługa myszki sterowanej joystickiem i kilka gadgetów buttonów itd:) ehh to były czasy. A pomyśleć że jedne GUi okienkowe co się widziało to było zauważone w gazecie na zdjęciu. Pamiętam że napisałem notatnik , kalkulator i edytor znaków

---


Gdzieś widziałeś taki projekt?, ja też widziałem coś takiego.

Wracając do C64 , pewnie ktoś by sobie pomyślał , gdzie w takiej małej pamięci interpreter Basica i do tego rozszerzany, pomimo że sam interpreter był w pamięci ROM ... pamiętam że robiło się taki myk: kopiowało się pamięć od $a000 do $c000 z ROM do RAM następnie wyłączało się ROM i i już można było tzw inż.wsteczną coś dopisać w monitorze-debugerze języka maszynowego

Dokładnie - copy Rom do Ram, przełączenie pamięci i można było szaleć do woli. A w ogóle to zająłem się asemblerem bo chciałem nieśmiertelność w grach robić. Po pierwszej trafnej zamianie LDA #$03 na LDA #$FF potoczyło się już lawinowo... Nie miałem w kolekcji gry, która by nie była zhakowana chociaż przyznam, że nad jedną to chyba tydzień albo dwa przesiedziałem, a główny problem to było obejście autostartu po załadowaniu i zatrzymanie po rozpakowaniu... dało się

_________________
http://www.sylwekkuna.com

heh nieźle , to podobne wygi jesteśmy jak assembler był w jednym palcu, to dogrzebałem się do dwóch albo trzech muzyczek nie używanych w Super Mario Bros na kasecie (pirat że aż śmierdzi) później okazało się że plansze jakieś krótkie , a jeszcze później powstał edytor plansz a wszystko trzepane w assemblerze w monitorze hehe a cała kaseta nowych boulder dashy z etapami i grafiką swoją
to było MEGA