Cześć, na wstępie najlepsze świąteczne życzenia;)
Robię pewną maszynę, moje doświadczenie z bascomem nie jest zbyt duże, ale kilka działających rzeczy udało mi się stworzyć;)
Mianowicie - robię teraz maszynę...do wódki;p Coś mi nie chce to działać tak, jak trzeba, jutro pewnie wstawię listing tego, co mam. Ogólnie algorytm wygląda następująco:
Algorytm:
Naciskamy przycisk -> ramię idzie do góry -> obracamy talerz do momentu napotkania przeszkody -> po wykryciu przeszkody zatrzymujemy talerz -> włączamy przekaźnik pompki na chwilę -> kręcimy talerzem -> powtarzamy 12 razy -> ramię idzie w dół -> odtwarzamy muzyczkę ->koniec sekwencji
Ramię jest sterowane serwo, jego poruszanie mam opanowane. Talerz kręci silnik z przekładnią, sterowany przez pwm, bo prędkość musi być dość niska. Czujnik, który wykrywa kieliszek pod ramieniem, to zwykły podczerwony zbliżeniowy, wyjście cyfrowe. W teorii wszystko jest proste, praktyka niestety inna. Opuszczanie ramienia na serwo mm w pętli for, to akurat działa. Nie wiem natomiast, jak skutecznie obsłużyć ten warunek, żeby 12x sprawdzał algorytm, czy jest kieliszek pod spodem (na talerzu będzie 12 kieliszków max, więc program musi sprawdzić , ile ich jest aktualnie). Wstawię później listing, jest to zrobione na atmega 8. Dziękuję z góry za pomoc, mam nadzieję, że mogę na nią liczyć;) Pozdrawiam
|