ATNEL tech-forum
https://forum.atnel.pl/

Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną
https://forum.atnel.pl/topic1292.html
Strona 1 z 16

Autor:  lukasz51 [ 17 lip 2012, o 22:22 ]
Tytuł:  Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Witam,
postaram się opisać w kilku krokach jak wykonywać płytki metodą fotochemiczną. Uważam, że metoda ta jest dużo lepsza od termotrafnsferu. Płytki wychodzą prawie idealne, wykonanie ścieżek o grubości 6-8 milsów nie jest jakimś specjalnym wyczynem. Zapraszam do krótkiej lektury :)

Tak ja przy termotransferze potrzebujemy oczywiście wydrukować wzór płytki. Różnica jest taka, że nie robimy tego na papierze kredowym tylko na folii lub kalce technicznej. Ja używam kalki technicznej gdyż jest łatwo dostępna i łatwiej na niej drukować. Próbowałem kiedyś na folii, ale wydruki się rozmazywały i folia ślizgała się na rolkach drukarki dlatego odradzam ten sposób. Przy wydruku nalezy pamiętać aby warstwę Top wydrukawać w odbiciu lustrzanym. Jeżeli wydruk robimy sami należy ustawić maksymalną jakość oraz rozdzielczość wydruku. Jeśli zanosimy taki wydruk do punktu ksero to także trzeba o tym wspomnieć. Wydruk musi być ostry aby światło uv nie prześwietliło ścieżek. Przykład wydrukowanych klisz zamieszczam na zdjęciu poniżej.

Obrazek Obrazek

Wstępnie docinamy płytkę, należy pamiętać aby nie zostawić ostrych, zadartych krawędzi. Mogą one porysować szybkę w naświetlarce oraz powodować złe przyleganie płytki. Polecam gotowe płytki światłoczułe, z Positivem jest dużo zabawy i efekt jest gorszy.
Nadszedł teraz czas na naświetlanie, a nie powiedziałem jeszcze nic o naświetlarce :) Zacznę może od doboru świetlówek - najlepiej nadają się takie które emitują światło z zakresu UVA. Cena takich świetlówek o długości 30cm to ok. 8zł za sztukę. Można zastosować także żarówki do utwardzania paznokci albo z solarium do twarzy które można kupić za perę złotych na znanym serwisie aukcyjnym. Jednak same podłączone do sieci nie zaświecą :) musimy podłączyć stetecznik, starter itd lecz łatwiejszym i tańszym sposobem jest wymontowanie elektroniki z żarówki energooszczędnej i podłączenie pod świetlówkę. Można o tym poczytać w sieci więc nie będę wdawał się w szczegóły, wspomnę tylko, że moc żarówek musi być większa o ok. 20 procent od mocy świetlówki. Następnym ważnym elementem jest szybka. Nie może być ona wykonana ze zwykłego szkła gdyż utrudni to proces naświetlania. Idealnie do tego celu nadaje się pleksa. Odległość miedzy świetlówkami a szybką powinna wynosić 30cm. Sam nie wiedziałem o tym wcześniej i zrobiłem naświetlarkę w obudowie po skanerze. W późniejszym czasie musiałem podnieść szybkę go góry gdyż większe płytki nie naświetlały się równomiernie. Moja naświetlarka w dalszym ciągu nie jest dokończona ale można zobaczyć jak to wszystko ma wyglądać. Planuję w przyszłości wstawić do niej jakiś mikrokontroler i napisać program do automatycznego wyłączania po upływie wyznaczonego czasu, wstawiłem już nawet wyświetlacz i przyciski :) Wymaga ona także wykończenia wizualnego, ale mam nadzieję, że zdjęcia wyjaśnią jak to wszytko ma wyglądać.

Obrazek Obrazek

Naświetlania dokonujemy kładąć kliszę ZADRUKOWANĄ STRONĄ DO PŁTKI, napisałem to dużymi literami gdyż należy zwrócić na to szczególną uwagę. W moim przypadku naświetlanie trwa 2 minuty i 45 sekund. Czas ten dobrałem doświadczalnie. Najlepiej przygotować sobie kilka płytek np. ze ścieżkami różniej grubośći i naświetlać w różnych czasach, następnie wytrawić i wybrać czas który daje najlepsze efekty. Płytka podczas naświetlania powinna być dociśnięta do kliszy i szyby, wszystko ma dokładnie przylegać.

!!!UWAGA!!!

Światło UV jest szkodliwe dla wzroku, należy uważać na nie podczas naświetlania. Najlepiej skonstruować naświetlarkę tak aby wszystko było osłonięte.

Obrazek

Po naświetleniu płytkę umieszczamy w ciemnym pojemniku i czekamy 30minut. Czas ten jest potrzebny do zajścia odpowiednich reakcji o których nie mam pojęcia :P Następnie przygotowujemy wywoływacz. Możemy go kupić w sklepie elektronicznym lub zastosować kreta albo podobny środek. Ważne jest aby w składzie miał NaOH, które musimy rozpuścić w wodzie tak aby otrzymać stężenie ok 7%. Gdy stężenie będzie za małe możemy nie zobaczyć mozaiki ścieżek lub powłoka może się źle wypłukać z naświetlonych miejsc i w procesie wytrawiania nic nie zobaczymy :) W przeciwnym wypadku gdy stężenie będzie zbyt duże cała powłoka może nam spłynąć z płytki psując nam wszystko. Płytkę należy wywoływać do czasu pojawienia się mozaiki ścieżek oraz czystej miedzi w miejcach naświetlenia. Zwykle trwa to jakieś 30s. Należy bezwględnie pamiętać o RĘKAWICZKACH OCHRONNYCH gdyż wywoływacz jest szkodliwy dla skóry. Po wywoływaniu płytkę należy umyć pod bieżącą wodą.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Teraz możemy już przystąpić do trawienia. Polecam B327 gdyż nie podtrawia ścieżek i zapewnia widoczność płytki. Dodam tylko, że gdy znajdzie się na ubraniu to po jakimś czasie zobaczymy wypaloną dziurę :) Należy trawić w temperaturze 35-40 stopni. Temperatura powyżej 50 stopni jest szkodliwa dla zdrowia ze względu na wydzielające się opary. Mieszanie cieczy przyspiesza proces. Ja, aby zachować odpowiednią temperaturę umieszczam plastikowy pojemnik z wytrawiaczem w garnku z gorącą wodą. Pomiary temperatury dokonuję termometrem z akwarium :)

Obrazek Obrazek

Następnie zwymawy warstwę światłoczuła rozpuszczalnikiem. Można użyć także zmywacza do paznokci :)
Wygląd płytki po takich zabiegach pokazany jest na zdjęciach poniżej. Ich jakość nie jest najlepsza, ale mam nadzięję że coś będzie widać. Mniejsza płytka posiada ścieżki 10 milsów oraz poligon z parametrem isolate ustawionym także na 10 milsów. Płytki zostały pocynowane preparatem Tannal. Należy przy procesie tym pamiętać o wypolerowaniu miedzi i odtłuszczeniu płytki aby uniknąć efektu widocznego na zdjęciu :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To wszystko :) Oczękuję na komentarze, oraz nowe pomysły dotyczące ulepszenia metody :)
Pozdrawiam Łukasz

Autor:  mirekk36 [ 17 lip 2012, o 23:23 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

O kurczaczek wodny ;) ależ fajnie te płyteczki ci wyszły ;) Rzeczywiście zapomniałem że są te laminaty światłoczułe do zakupienia więc odpada sporo roboty

Z drugiej strony trzeba skombinować jakąś obudowę no i zamontować te świetlówki ;) ... tylko może jak coś to podrzuć jeszcze ten link czy linki jak sobie poprzerabiać te startery ze zwykłych żarówek do tych świetlówek.

No będę się musiał skusić w końcu na taką metodę - bo powiem tak, żelazko jako tako opanowałem - ale jednak czasem trzeba mnóstwo prób wykonywać żeby wyszła jedna głupia płytka ;)

Autor:  lukasz51 [ 17 lip 2012, o 23:49 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

http://www.akwaswiat.net/poradnik-elekt ... 12949.html
Proszę bardzo :)

Autor:  mirekk36 [ 17 lip 2012, o 23:59 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

O i teraz wszystko jasne a poradnik uzupełniony - SUPER ;)

Autor:  marciu11 [ 18 lip 2012, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Ktoś wie gidze kupić tanio laminat foto?
Ceny a Allegro trochę mnie odstraszyły... Ponad 80zł za laminat 20x15cm, toć to już lepiej zlecić firmie wykonanie płytki. Bez problemu i do tego z pełną obróbką.

Do tej pory trochę się bawiłem Positiv'em i naprasowywaną warstwą foto na folii, ale z tą drugą jakoś pozytywnych doświadczeń nie mam, a z Positiv'em trochę dużo roboty i nie zawsze się dobrą warstwę położy.

Autor:  lukasz51 [ 18 lip 2012, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

We Wrocławiu w robotroniku jednostronny 300x210mm (wielkość kartki A4) kosztuje 44zł, dwustronny 51zł. Kiedyś też zamawiałem z jakiegoś sklepu internetowego i było jeszcze taniej, ale niestety nie pamiętam nazwy. Jak znajdę ten sklep to odezwę się. W TME jednostronny 300x210mm kosztuje dokładnie w chwili obecnej 42.93zł. Na allegro nie polecam kupować, ceny są kosmiczne jeżeli chodzi o takie laminaty.

Autor:  bartool [ 18 lip 2012, o 11:37 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Fajnie to opisałeś. Brawo dla Ciebie :D

Ta metoda ma jeszcze dodatkową zalete. Można w zaciszu domowym zrobić sobie sito do wykonywania opisów na płytce albo napisów na obudowie. W firmie można zamówić samo sito i na nie nakładać środek światłoczuły i potem to naświetlać. Jeżelii łagodnie bedzie się obchodzić z sitem, to starczy na kilkanaście naświetleń.

Autor:  Jaglarz [ 18 lip 2012, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

bartool napisał(a):
W firmie można zamówić samo sito i na nie nakładać środek światłoczuły i potem to naświetlać. Jeżelii łagodnie bedzie się obchodzić z sitem, to starczy na kilkanaście naświetleń.



A potem co? Wyrzucasz??? :shock:

Sito odpowiednio traktowane, może wytrzymać kilka lat. Najczęstszym powodem wymiany jest pękanie nitek.

Autor:  kila [ 12 gru 2012, o 17:09 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Witajcie!

Naczytałem się chyba całego internetu odnośnie tej metody produkcji płytek PCB. Za moich czasów jechało się żelazkiem, także proszę o wyrozumiałość :)

Od nadmiaru głowy się troszku pogubiłem, i wymyśliłem parę pytań.

1. Laminat - czego lepiej użyć? Positiv 20, laminat światłoczuły czy folia światłoczuła? Mi się wydaje, że laminat światłoczuły, no ale nie mam doświadczenia.
2. Naświetlarka - czy jest sens robić naświetlarkę z diod led, czy zostać przy świetlówkach? Chciałbym zacząć w końcu robić piękne płytki dwustronne, więc naświetlarka najlepiej, aby była również dwustronna a z ledów łatwiej byłoby ją wykonać.
3. Wydruk maski - czy może to być na zwykłej folii? Chcąc robić płytki dwustronne skleiłbym je ze sobą w "rękaw" i wsunąłbym laminat - wtedy miałbym największe prawdopodobieństwo, że nic mi się nie przesunie. Dodatkowo, czy jest jakaś różnica (dla ułatwienia dla płytki jednostronnej) czy przyłożę folię tonerem w stronę laminatu, czy w stronę świetlówek? Wydaje mi się, że nie, bo przecież światło UV naświetla niezakrytą ścieżkami część laminatu, ale mogę się mylić :)
4. Wywoływacz - czytałem o krecie do rur - to prawda? Mogę wywołać naświetloną płytkę kretem?
5. Trawienie - po całym procesie trawię normalnie jak przy termo-transferze?

Zakładając, że mam światłoczuły laminat: TEORETYZUJĄC - zdejmuję folię zabezpieczającą, wsuwam laminat do mojego rękawa z folii ze ścieżkami (bo jestem ambitny i robię w domu płytkę dwustronną :) ), naświetlam i później wywołuję a dalej trawię? Dobrze idę?

Sorki za niewiedzę, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :)

Pozdrawiam!

Autor:  Jaglarz [ 12 gru 2012, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

kila napisał(a):
Witajcie!

Naczytałem się chyba całego internetu odnośnie tej metody produkcji płytek PCB. Za moich czasów takiej metody nie było, jechało się żelazkiem, także proszę o wyrozumiałość :)


Oj była, tylko amatorzy nie odkryli jej do własnych celów.


kila napisał(a):
1. Laminat - czego lepiej użyć? Positiv 20, laminat światłoczuły czy folia światłoczuła? Mi się wydaje, że laminat światłoczuły, no ale nie mam doświadczenia.


Spróbuj kilka metod i wybierz dla siebie najlepszą.

kila napisał(a):
2. Naświetlarka - czy jest sens robić naświetlarkę z diod led, czy zostać przy świetlówkach? Chciałbym zacząć w końcu robić piękne płytki dwustronne, więc naświetlarka najlepiej, aby była również dwustronna a z ledów łatwiej byłoby ją wykonać.


Rozumiem że myślisz tylko o żródle UV? Świetlówki lepsze, choć podobno niektórzy naświetlają LEDami.

kila napisał(a):
3. Wydruk maski - czy może to być na zwykłej folii? Chcąc robić płytki dwustronne skleiłbym je ze sobą w "rękaw" i wsunąłbym laminat - wtedy miałbym największe prawdopodobieństwo, że nic mi się nie przesunie.


Oczywiście że może być. Im większa przejrzystość nośnika tym lepiej. Trzeba zobaczyć wcześniej czy folia nie zmienia wymiarów pod podgrzaniu (przejście przez drukarkę). Należy też zwrócić uwagę na ostrość rysunku i "pełne krycie", czyli żeby wydruk nie był szary albo żeby nie było dziur tam gdzie ma być toner.

kila napisał(a):
Dodatkowo, czy jest jakaś różnica (dla ułatwienia dla płytki jednostronnej) czy przyłożę folię tonerem w stronę laminatu, czy w stronę świetlówek? Wydaje mi się, że nie, bo przecież światło UV naświetla niezakrytą ścieżkami część laminatu, ale mogę się mylić :)


Ma ogromne. Toner tylko w kierunku materiału światłoczułego. Choć niektórzy twierdzą że nie widzą różnicy, jednak bazując na swoim zawodowym doświadczeniu (poligrafia) wiem co mówię. Przy szerokich ścieżkach nic się nie stanie, ale przy bardzo wąskich ścieżki mogą się niebezpiecznie zwęzić i zostaną podtrawione lub nawet w niektórych miejscach mogą zniknąć. Więc lepiej od początku wyrabiać w sobie odpowiedni nawyk.

kila napisał(a):
4. Wywoływacz - czytałem o krecie do rur - to prawda? Mogę wywołać naświetloną płytkę kretem?


Hm, podobno. Nie próbowałem.


kila napisał(a):
5. Trawienie - po całym procesie trawię normalnie jak przy termo-transferze?


Dokładnie.

kila napisał(a):
Zakładając, że mam światłoczuły laminat: TEORETYZUJĄC - zdejmuję folię zabezpieczającą, wsuwam laminat do mojego rękawa z folii ze ścieżkami (bo jestem ambitny i robię w domu płytkę dwustronną :) ), naświetlam i później wywołuję a dalej trawię? Dobrze idę?


Dobrze.

Autor:  kila [ 13 gru 2012, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Dziękuję bardzo za wyprostowanie moich niejasności :) Jak wywołam swoja płytkę to na pewno się pochwalę :) Pozdrawiam!

Autor:  NCIS [ 19 gru 2012, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Wydaje się, że dosyć fajna metoda.
Na razie zamówiłem sobie mały zestaw i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Czy wiecie może czy jest jakaś różnica (w przepuszczalności UV "tam gdzie nie trzeba" ) między wydrukami laserowymi a atramentowymi. Mam taką folię do drukowania foliogramów, z jednej strony śliska a z drugiej taka chropowata lekko. wydruki wychodzą ostre.

Już wiem, drukarką atramentową nie da sie robić, bo prześwietla zaczernione miejsca, najlepiej na laserówce+density toner

Na razie zdecydowałem się na malowanie Positivem20, lakier będę utwardzał lampami do opalania twarzy, trochę zmienionymi. Najprawdopodobniej 1. płytkę zrobię dopiero po świętach, dam znać jak wyszło.

I z positivem wyszło troche do (Y), albo jakiś brud albo nierówna warstwa, do tego te suszenie ... . Polecam gotowe płytki, nie ma z nimi żadnego problemu.

Autor:  SunRiver [ 19 gru 2012, o 22:15 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Dobra Robota lukasz51 .... oby więcej takich ciekawych poradników na naszym forum

Autor:  swibno [ 20 gru 2012, o 06:26 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Tak się składa że również korzystałem z tej metody. Ostatni raz płytki robiłem już dość dawno bo ok 10 lat temu wiec może metoda się już ewaluowała. Efekty były bardzo dobre. Teraz myślę o odkopaniu naświetlarki w garażu małym jej tuningu (naświetlałem wtedy zwykłą żarówką 100W, bo lampy UV były bardzo drogie) i powtórce z rozrywki. Podzielę się moimi spostrzeżeniami bo na początku trochę włosów sobie z głowy wyrwałem. Używałem POSITIV 20. Mozaika ścieżek drukowana na folii w punkcie ksero, bo nie miałem drukarki która drukowała na folii. Ważne jest na początku dobre oczyszczenie powierzchni miedzi i odtłuszczenie. Czasami przeszkadzały mi małe pyłki kurzu, które przyklejały się na miedzi i w tych miejscach powstawały przerwy, trzeba na to uważać. Nie doczytałem się tu nic o pomieszczeniu. Ja miałem przygotowaną ciemnię w której stała naświetlarka oraz piecyk do późniejszego wygrzewania płytek a także kuweta do wywoływania. Dużo czasu na początku zajęło mi dobranie czasów naświetlania, wygrzewania i wywoływania i to uważam za minus tej metody. Jak już mamy dobrane czasy kolejne płytki już wychodzą bardzo ładnie :)

Autor:  wojtek [ 20 gru 2012, o 07:02 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Tu jest inny pomysł jak zrobić naświetlarkę UV metodą dość prostą a z zachowaniem odpowiedniej odległości naświetlania - jak komu się nie chce robić według tego pomysłu, to można kupić za ok 50$
http://www.mgchemicals.com/products/pro ... kit-416-x/

Autor:  NCIS [ 24 gru 2012, o 10:50 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Ja kupiłem 3 'opalacze' do twarzy po 3€ za jednego, dwa z nich mają po 4 lampy UV a jedna ma 6, wszystkie 15 watowe, teraz robię naświetlarke. Puki co zamierzam wszystko włożyć w obudowę po urządzeniu wielofunkcyjnym, ewentualnie później zamierzam zrobić u szklarza skrzynke z luster

Autor:  lukasz51 [ 30 gru 2012, o 13:21 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Jakie znacie dobre sposoby na wykonywanie płytek dwustronnych tą metodą? Zależy mi na dokładnym zgraniu obu stron, tak aby było można zastosować przelotki 0.5mm :) Do tej pory stosowałem punkty orientacyjne na kliszy, wierciłem zazwyczaj dwa otwory w PCB, ustawiałem obie strony kliszy i sklejałem taśmą lecz za każdym razem nie wychodziło idealnie :P

Autor:  kila [ 31 gru 2012, o 10:07 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Czy do naświetlania może służyć coś takiego?

http://allegro.pl/bk594-lampa-uv-beaux- ... 17749.html

Autor:  Jaglarz [ 31 gru 2012, o 11:19 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Trudno powiedzieć. Trzeba by sprawdzić czy powierzchnia światłoczuła (np. emulsja) jest czuła akurat w tym paśmie UV - czyli jak opisał wystawiający 370nm.

Autor:  nori2 [ 31 gru 2012, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

kila napisał(a):
Czy do naświetlania może służyć coś takiego? .....
Tak, możesz użyć takiej naświetlarki.

Autor:  Mscichu [ 21 sty 2013, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Witam wszystkich!

I ja dorzucę swoje 3gr do metody fotochemicznej;)

Osobiście drukuję na przeźroczystej folii dla drukarek atramentowych na starej drukarce HP w najlepszej jakości (wystarczy sam czarny tusz).

Naświetlarka:
to "przerobiona" utwardzarka do tipsów specjalnie zakupiona do tych celów. Usunąłem folię odblaskową, zostawiłem 2 prosto padające lampy uv(boczne wyciągnąłem), oraz wyrzuciłem tą podstawkę pod palce. Moja naświetlarka fabrycznie ma zegar z regulacją co 5s. Czas naświetlania: 180s.

Płytki dwustronne:
do wydruku dodaję znaczniki poza płytką, składam obie mozaiki do siebie (ważne aby wydruk był drukiem do płytki, najlepiej stuknąć na płytce jakiś napis), całość sklejam po bokach kropelką, albo innym szybkoschnącym. Wsuwam w środek płytkę (kupuję w TME z naniesioną warstwą światłoczułą, nie mam nerwów do nakładania POSITIV 20 i brudzenia się). Tutaj teraz mam swój patent, bo ma dwie pleksi wygięte w lekki łuk (jak dziewczyna/żona nie patrzy to użyczyć jej suszarki :D), a na rogach otwory na śrubki. wygięcie pleksi powoduje, że po skręceniu "kanapki" wszystkie ścieżki są dobrze dociśnięte do PCB.

Płytki jednostronne:
drukuję, chucham na płytkę i przyklejam wydruk(oczywiście farbą do płytki).

Wywołanie:
osobiście trzymam w plastikowych pudełkach ok 1,2l i wytrawiacz(B327) i wywoływacz(SENO-4007 ). Jak potrzebuję to wrzucam do mikrofali na 4min i wszystko gra. Nie mierzę temperatury, wszystko na oko. Trzeba pamiętać, aby po wywołaniu umyć płytkę, ja używam mydła:). Czas wywoływania ok 30s. Szybko obrazki się pojawiają. Jak się za długo przetrzyma to mozaika znika, jak za krótko, to podtrawi ścieżki. Jak temperatura będzie zbyt wysoka, to po lekkim zanurzeniu nawet nie zdążycie obrazka zobaczyć :).

Wytrawianie:
Ja osobiście wolę, jak płytka trawi się wolniej. Dlatego wrzucam do pudełka z wytrawiaczem nagrzanym w mikrofali i idę :) Pierwsze sprawdzenie po ok 30min, potem częściej. Jak się spieszę to łapię płytkę szczypcami i macham, ale po co:)

W ten sposób robię płytki o ścieżkach i odstępach 8mils. Jeżeli dookoła wszędzie masa jest rozlana to 4mils wychodzą ok na ok 10cm, gdy trzeba sporo wytrawić pustych pól, to czasami i 6mils podżera, jednak 8mils jest w porządku.

Jeszcze coś co może zainteresuje każdego: przelotki
Kupiłem w TME gotowe 0,6mm i są bardzo fajne, z tym, że nie mam zaciskacza. Domowym sposobem: od strony SMD wkładam w wywiercony otwór(tutaj niestety moja wiertarka za całe 20zł nie wyrabia i ma bicia) łebkiem i nagrzewam lutownicą dociskając łepek. Od strony przewlekanej lutuję, a następnie lutuję od strony SMD. Nic nie ucinam, zostawiam jerzyka;) czasami jak chcę zaoszczędzić to wyciągam potem przelotki :D Procesory idealnie leżą na takich przelotkach, chociaż szkoda było kasy, jednak jestem zadowolony:)

Mam nadzieję, że komuś się przyda moja wiedza. Można pytać, jak będą zainteresowani to wrzucę zdjęcia.
Dodam jeszcze, że trzeba testować i złapać wprawę.

Edit:
Dorzucam kadry ze zdjęć płytek, na jednym jest obudowa TQFP64 pod ATMEGA128A, drugie to trzy ścieżki pod obudową 1206. Niestety cała reszta płytek nie nadaje się na jakąkolwiek publikację. Są ostro zabrudzone, poklejone topnikiem i popisane markerami (nie licząc pociętych ścieżek i drutów na wierzchu :))

ObrazekObrazek

Autor:  raven1982 [ 21 sty 2013, o 07:43 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Jeśli chodzi o laminaty światłoczułe to znalazłem przykładowo za 15 zł

http://mselektronik.pl/laminaty/swiatloczule/laminat-foto-2-stronny-epoksy-fr4-150x200mm-pbf.html

Autor:  coolpablos [ 3 wrz 2013, o 17:00 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

raven1982 napisał(a):
Jeśli chodzi o laminaty światłoczułe to znalazłem przykładowo za 15 zł

http://mselektronik.pl/laminaty/swiatloczule/laminat-foto-2-stronny-epoksy-fr4-150x200mm-pbf.html


Czy zamawiał ktoś te laminaty?

Autor:  Jaglarz [ 3 wrz 2013, o 17:07 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Niektóre ceny wyglądają atrakcyjnie.

Autor:  coolpablos [ 4 wrz 2013, o 09:29 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Jaglarz napisał(a):
Niektóre ceny wyglądają atrakcyjnie.


Dokładnie. Ciekawe jak jest z jakością.

Autor:  naelektryzowany [ 4 wrz 2013, o 16:05 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

A robił ktoś z was metodą fotochemiczną płytki pod obudowy typu mlf, lub ścieżki < 5milis?
Chwalicie się płytkami, wyglądają bajecznie, ale nie są jakimś mega wyzwaniem, termo transferem dałoby się wykonać chyba wszystkie z nich z nich.
Sam zastanawiałem się nad foto-chem, jednak nie wiem, czy warto w to inwestować. Mógłby się ktoś pochwalić płyteczką z maksymalnie małymi elementami - interesuje mnie możliwość stosowania avr'ków w obudowach mlf. :P
Podjąłem próbę wykonania podstawki pod megę88 w wyżej wymienionej obudowie za pomocą termo transferu, jednak mimo pewnej wprawy nie jestem w stanie wytrawić płytki bez zlania żadnej pary sąsiadujących padów.

Jak oceanicie pracochłonność foto-chem w stosunku do termo transferu?


PS. Mam nadzieję, że uda mi się częściej zaglądać na forum, widzę, że podczas mojej nieobecności sporo się zmieniło, a forum urosło w siłę. ;)

Autor:  DareckiS [ 6 wrz 2013, o 08:22 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Witam szanownych kolegów :D

Metoda wykonywania płytek przy pomocy laminatów światłoczułych nie jest nowa. Jest nawet starsza od termotransferu. Dobrych par lat temu to samemu się preparowało takie laminaty z użyciem Positiv-20. Dla osiągnięcia dobrych efektów ważne aby laminat równomiernie pokryć preparatem i go wysuszyć oraz dobrze naświetlić. A z moich doświadczeń ani jedno ani drugie nie było łatwe. Positiv-20 jest dość trudnym preparatem do stosowania. Na napylanym laminacie zawsze wyłaziły jakieś paprochy. Najczęściej były to zanieczyszczenia z powietrza typu kurz, itp. Robiło się cuda aby to jakoś obejść ( np. duża wilgotność w pomieszczeniu w którym się preparowało laminaty). Ogólnie była to bardzo kapryśna metoda ale efekty dawała bardzo dobre o ile się prawidłowo naświetliło taki spreparowany laminat.
Problem z naświetlaniem polegał i chyba dalej polega na odpowiednim wydrukowaniu wzoru płytki. Mi się chyba nigdy nie udało uzyskać odpowiedniego wydruku tak aby spełniał moje oczekiwania (problem z kryciem tonerem miejsc zaczernionych). Potem zawsze coś prześwitywało i pojawiały się podtrawienia i wżery. Dlatego stosowałem wydruk na kliszy w zakładzie poligraficznym (za parę groszy) . i to jest rozwiązanie optymalne. Przy 100% kryciu nawet czas naświetlania nie był tak krytyczny jak przy stosowaniu wydruków z drukarki laserowej lub atramentowej. Efekty były znakomite.

Obecnie , przy dostępie gotowych laminatów światłoczułych i zastosowaniu wydruków płytek takich jak wspomniałem wyżej spodziewałbym się efektów więcej niż dobrych, a wręcz wyśmienitych. Mógłbym polecić tę metodę do płytek skomplikowanych i precyzyjnych z bardzo dobrymi efektami. Przy zachowaniu staranności można uzyskać efekty lepsze niż przy termotransferze.

Autor:  delma199 [ 4 paź 2013, o 20:52 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Mam małe pytanko: Czy zbyt długie naświetlanie płytki może jakoś negatywnie wpłynąć na cały proces?

Autor:  Jaglarz [ 4 paź 2013, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Podświetlisz sobie miejsca które nie powinny być naświetlone.

Autor:  Pawelh133 [ 5 lis 2013, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Wykonywanie PCB metodą fotochemiczną

Lukasz51 czy mógłbyś podesłać symbol twoich świetlówek? Lub podać jaka jest moc i barwa? Pozdrawiam

Strona 1 z 16 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/