ATNEL tech-forum
https://forum.atnel.pl/

załamania nerwowe ;)
https://forum.atnel.pl/topic18442.html
Strona 1 z 1

Autor:  sp2ews [ 19 maja 2017, o 18:16 ]
Tytuł:  załamania nerwowe ;)

Wczoraj dobre kilka godzin, praktycznie całe popołudnie spędziłem na przygotowanie płytki potrzebnej do testów. Miałem trochę czasu, chciałem go pożytecznie spędzić. Narysowałem schemat, pózniej zabrałem się za układanie pcb. Pieczołowicie układałem elementy, prowadziłem ścieżki - wszystko tak, żeby dobrze wyszło pod żelazkiem. Nastał wieczór, uradowany gnam do domu z wydrukowanymi kilkoma kopiami na papierze kredowym (tak w razie czego). Zabieram się za docinanie laminatu- wszystko gra. Laminat docięty, ogólnie przygotowany do prasowania. Prasuję, namaczam... Wszystko super się udało! I to za pierwszym razem! Ścieżki ładnie pokrywają laminat, wszystko równiutko się odbiło, nic tylko wytrawiać i lutować. Wytrawiłem, naprawdę fajnie wyszło. No więc zabieram się za lutowanie. Łapię podstawkę pod atmegę celem jej przylutowania.....

NIE PASUJE!
I szok.
NANIOSŁEM W EAGLU NIE TEN ELEMENT. Nóżki za szeroko, ni cholery nie da się wlutować! k***a !!! %$^%&* ! Największy element na płytce, wszystko inne ładnie porozmieszczane, jak mogłem nie zwrócić uwagi na to, że dodaję nie tą atmegę! Zaćmienie mózgu!
;) Dziś poprawiłem, wczoraj prawie wyrzuciłem kompa przez okno. Pół dnia i duża część wieczoru poszła psu w cztery litery przez takie coś... Płytka do suflady, może kiedyś coś jeszcze z niej będzie.

Moją reakcję najlepiej zobrazuje fragment "Nic śmiesznego":

https://www.youtube.com/watch?v=lPXfRec253I

Masakra.

Zapraszam do dzielenia się podobnymi sytuacjami - o ile ktoś jeszcze też odwala czasem takie numery.

Autor:  mirekk36 [ 19 maja 2017, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

sp2ews napisał(a):
Zapraszam do dzielenia się podobnymi sytuacjami

Ja już od bardzo dawna nie mam takich sytuacji, bo stosuję JEDNĄ BARDZO PROSTĄ I TANIĄ METODĘ, niezależną od programu eagle czy innego.... Ona ZAWSZE DZIAŁA

Przed zrobieniem płytki, albo obudowy w bibliotece - DRUKUJĘ to na kartce papieru i przykładam główne elementy albo i wszystkie aby sprawdzić czy pasują. ZAWSZE to robię. Oczywiście po jakimś czasie sprowadza się to głównie do wydruku przy dodawaniu nowego elementu w bibliotece gdy inne są już sprawdzone. Ale i tak dla pewności zwykle przynajmniej JEDEN RAZ drukuję płytkę PCB na kartce i sprawdzam jak mówię główne elementy - szczególnie SMD ;)

koniec - nie ma problemów

polecam

Autor:  skalarro [ 19 maja 2017, o 20:37 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

mirekk36 napisał(a):
nie mam takich sytuacji, bo stosuję JEDNĄ BARDZO PROSTĄ I TANIĄ METODĘ,

też tak robię i myślałem, że jestem cwaniak i nie mnie nie zaskoczy. Do czasu aż nie trafiłem na bibliotekę np stabilizatoa 3v3 z zamienionymi pinami. Zorientowałem się jak płytka przyszła od Chińczyka i zacząłem napięcia sprawdzać przed wlutowaniem atmegi.

Autor:  mirekk36 [ 19 maja 2017, o 20:43 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

skalarro napisał(a):
Do czasu aż nie trafiłem na bibliotekę

No widzisz, druga moja zasada - nie "trafiam" na biblioteki ;) sam je tworzę albo co najmniej importuję do swojej i przy okazji DOKŁADNIE sprawdzam.

Oczywiście łatwo się mówi, ale kiedyś miewałem takie przypadki o jakich mówisz - dlatego parę zasad weszło w krew i okazuje się, że się już nie zdarzają przynajmniej takie podstawowe zaskoczenia.

Autor:  majster [ 19 maja 2017, o 21:59 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

mirekk36 napisał(a):
skalarro napisał(a):
Do czasu aż nie trafiłem na bibliotekę

No widzisz, druga moja zasada - nie "trafiam" na biblioteki ;) sam je tworzę albo co najmniej importuję do swojej i przy okazji DOKŁADNIE sprawdzam.

Oczywiście łatwo się mówi, ale kiedyś miewałem takie przypadki o jakich mówisz - dlatego parę zasad weszło w krew i okazuje się, że się już nie zdarzają przynajmniej takie podstawowe zaskoczenia.



Ot właśnie tak też robie :)

Autor:  SunRiver [ 19 maja 2017, o 22:38 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

a ja nie .... bo musi pasowac w końcu uzywam własnych libsów :)

ale .. spazmów dostaję po produkcji płytki i polutowaniu .... ^#@^(*^@( odpala od strzała
zero przyjemności z uruchamiania masakra wszystko zawsze działa tak jak zostało obmyślone
no szlag mnie trafi kiedyś .. no

Autor:  skalarro [ 20 maja 2017, o 06:17 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

SunRiver napisał(a):
wszystko zawsze działa tak jak zostało obmyślone
rozumiem, że miałeś tak zawsze i od pierwszego projektu?

Autor:  SunRiver [ 20 maja 2017, o 06:27 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

Nie byl kiedys na poczatku drogi taki klopot ze nie dzialalo , ale to byl kit z avt , one tak maja .
Zas moje dzialaja zawsze co zaczyna byc irytujace ,

Autor:  mczarny [ 20 maja 2017, o 07:45 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

skalarro napisał(a):
SunRiver napisał(a):
wszystko zawsze działa tak jak zostało obmyślone
rozumiem, że miałeś tak zawsze i od pierwszego projektu?

SunRiver wyssał elektronikę z mlekiem matki. On wiedział jak działa tranzystor zanim został wynaleziony....

Autor:  sp2ews [ 21 maja 2017, o 00:19 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

mirekk36 napisał(a):
koniec - nie ma problemów

polecam

majster napisał(a):
Ot właśnie tak też robie

Cytuj:
a ja nie .... bo musi pasowac w końcu uzywam własnych libsów


Moderator proszony o przeniesienie wątku do działu Projekty Sprzętowe oraz zmianę nazwy wątku na Dobre Rady Dla Gamoni.
Nie no panowie...litości...
Bardzo wam dziękuję za rady . Ale ja naprawdę umiem wyciągać wnioski z pomyłek i staram się nie popełniać ich kolejny raz, w wiekszości przypadków mi to wychodzi, uwierzcie mi na słowo bo nie znamy sie za bardzo...
To miał być taki luźny temat do pośmiania się z różnych sytuacji, które czasami się zdarzają/ZDARZAŁY z roztargnienia, zapracowania, zwykłej nieuwagi...(zanim osiągneliście poziom geniuszu ;) ) .
No ale dobrze...

https://www.youtube.com/watch?v=I5GraxA ... fB&index=3
43:30

No, panie kolego... powinien Pan przed każdym rozpoczęciem poradnika sprawdzać stan techniczny urządzeń rejestrujących wizję i fonię. Ja np. gdy kamerowałem pierwszą komunię świętą swojego bratanka przed rozpoczęciem nagrywania zawsze sprawdzałem czy kamera jest uruchomiona i czy włączyłem nagrywanie - dwa razy. I koniec, problemu nie byłó.

;)
To jest żart oczywiście, proszę się nie obrażać i nie banować.
Nie chodziło mi o tą głupią płytkę bo to tylko moje hobby, sprawy na dłuższa metę nie mające wielkiej wagi. Wkurzyłem się bo straciłem czas, który mógłbym poświęcic na o wiele ważniejsze rzeczy lub chociażby pojechać powędkować... Chodziło mi w końcu w tym temacie o to, żeby wymienić się różnymi takimi sytuacjami, kiedy przez jakiegoś chochlika, po spędzeniu długiego czasu nad czymś okazuje się ,że wszystko szlag trafia przez jakąś pierdołę...

Autor:  SunRiver [ 21 maja 2017, o 06:41 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

Takie też było założenie żeby zaznaczyć całą sytuację jak widać niestety Niektórzy nie potrafią się pobawić oczywiście istotną sprawą jest że takie rzeczy się zdarzają zwykle właśnie właśnie przez jakąś drobną popierdółke tracimy mnóstwo czasu.

U mnie zazwyczaj Zdarza się że niestety ale gdybyś element jest trafiony i to powoduje czasami przy niektórych projektach niezłą masakrę niemniej zgodnie z prawami murphiego jest właśnie w taki sposób sprecyzowane iż na każde 100 elementów 10 jest uszkodzonych Szkoda tylko że nie wiadomo które to są a bywało nieraz że wszyscy właśnie jakiś ładny tranzystor straciłem z 2 dni za nie znalazłem co było z nich takim układzie oczywiście mógłby się objawić na początku ale nie złośliwie urządzenie działało I potem przestało na co trzeba sobie z tym jakoś leci i nie popadać jakieś skrajności i nerwy po prostu sprawdzić sprawdzić sprawdzić jeszcze raz sprawdzić

Autor:  Tom277 [ 22 maja 2017, o 06:41 ]
Tytuł:  Re: załamania nerwowe ;)

Cytuj:
...uradowany gnam do domu z wydrukowanymi kilkoma kopiami na papierze kredowym (tak w razie czego)...- wszystko gra... Wszystko super się udało! I to za pierwszym razem! Ścieżki ładnie pokrywają laminat, wszystko równiutko się odbiło, nic tylko wytrawiać i lutować. Wytrawiłem, naprawdę fajnie wyszło...


Ja mam tak, że jak mi tak wszystko pięknie idzie to myślę sobie ... oj będą problemy, tylko w którym momencie, ale będą na pewno za dobrze idzie. No i za zwyczaj są właśnie takie głupie jak kolega opisuje. :cry:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/