W tym miejscu proszę o komentarze i dyskusję na temat poradnika. Dziękuję.

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Ja dodam zamiast brać webp to lepiej zainteresować firmą http://linuxpl.com/ znacznie mniej awaryjna od webd i może tej cenie ma lepsze warunki.

_________________
sig off ;(

Rewelacja
Osobiście zamiast hostingu wolę VPSa, a na lokalnej maszynie stawiam LAMP'a na VirtualBox + Debian.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Dzięki za miłe słowa.
Ale VPS u usługodawcy, czy swój własny? -bo w tym momencie trochę się pogubiłem, a sieciowcem nie jestem.

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

VPS u usługodawcy, taki 128MB RAMu można dostać taniej jak hosting, a możliwości znacznie większe.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Acha, no tak. Do tego wydajniej działa, z tym że wchodząc w szczegóły to: jest to taniej niż odpowiadający mu hosting zwykły o podobnych parametrach jeśli chodzi o powierzchnię dyskową i transfer nielimitowany, chyba że się w czymś mylę. Oczywiście to się opłaca jeśli ktoś potrafi tak wszystko ładnie poukładać, że nie ma zbędnych danych. Jeśli w czymś się pomyliłem to proszę Kolego PROTON popraw mnie.

Znowu nie chciałbym czegoś reklamować, więc powiem tylko tyle, że ja za swój hosting płacę za rok ok.120 zł, w tym mam domenę i wszystkie potrzebne parametry obojętnie do jakiej witryny/technologii (ogólnie używanych) bym nie chciał. Do tego nie muszę się przejmować transferem, bo jest to transfer nielimitowany.

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Jak kto woli, wszystko kwestią gustu. Dla biednego studenta lepszy będzie darmowy VPS. Każde rozwiązanie ma wady i zalety.

A tutaj LAMP na 128MB i jeszcze 96MB wolnej pamięci.


------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]

Właściwie to nie LAMP, zamiast Apache jest NGINX.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Kolego PROTON a może byś był skłonny podać namiary na takiego darmowego VPS, lub opisać w skrócie jak TO się robi? -bo ja tego nie potrafię, albo potrafię inaczej, a myślę, że już niektórym narobiłeś lekkiego smaka...

Pozdrawiam! Jarek

P.S. Gdy po raz pierwszy wspomniałeś o VPS nie pisałeś, że w tym ujęciu jest on darmowy - ale może coś źle zrozumiałem...

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Tu jest darmowy VPS ale jest mały haczyk, trzeba mieć jakieś środki na ich koncie aby mogli wysłać SMS.
http://www.vps.me/free-vps

Tu jest free ale nietestowany przeze mnie: http://haphost.com/

Wyszukiwarki:
http://lowendbox.com/
http://lowendstock.com/

VPS jest bardzo dobry do nauki Linuxa, jak ktoś coś zepsuje to po prostu przywraca się wirtualną maszynę.

------------------------ [ Dodano po: 1 minucie ]

Hosting też bywa darmowy

Ostatnio od 2 dni bawię się PHP, nie używałem go 3 lat.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

Dzięki Kolego PROTON za podzielenie się linkami i informacjami!

Przy okazji jeśli ktoś odwiedził te linki to chciałbym zwrócić uwagę na parametr "bandwidth". To jest ten parametr, który ja w poradniku nazwałem TRANSFER na miesiąc. Ciekawe jest co się stanie jak się przekroczy.. Pewnie jest gdzieś to napisane, ale ja tylko wyrywkowo to sprawdziłem.

W każdym razie myślę, że to co Kolega PROTON podał to bardzo dobra sprawa jak Ktoś chce wypróbować taką sytuację: "jak będzie mi topniał transfer miesięczny witryny i w jakim czasie?" No i dla studentów to jest super sprawa.

Dzięki Kolego PROTON!

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Rewelacja, super poradnik...

P.S.
W kwestii formalnej do kolegów Moderatorów, prośba o przeniesienia poradnika do działu poradników w odpowiednie miejsce bo ten poradnik do » Język C dla AVR to raczej nie pasuje

_________________
pozdrawiam
phill2k

Właśnie przed chwilą aktualizowałem WordPress'a przez panel administracyjny (ekran konfiguracyjny jak go nazywałem w poradniku) z wersji 4.0 do 4.1. Nie wiem czy tylko u mnie taka sytuacja wystąpiła czy u Kogoś jeszcze, ale w każdym razie pojawił się jakiś error, że niby coś nie działa nie chce się aktualizować... Jak sobie z tym poradzić?
Sugerować wykonać kolejno kroki:
1. Klawiszem F5 jeszcze raz odświeżyć stronę i zobaczyć komunikaty konfiguracyjne WordPress'a czy coś się poprawi (u mnie nic się nie poprawiło).
2. Jeżeli WordPress mimo odświeżania strony nie zaktualizował się jak należy, to wtedy kliknąć w panelu administracyjnym na przycisk "Pobierz wersję 4.1" (czasami jest tak, że wersja angielska wychodzi wcześniej niż polska) - patrz screen o który przycisk chodzi:



3. Zzipowaną, nową wersję WordPressa (plik zip) ładujemy do jakiegoś osobnego pliku "install". Chodzi o to, żeby to był katalog całkowicie odseparowany od katalogu rdzenia WordPress'a, np.
- ścieżka do witryny-01 WordPressa: C:\xampp\htdocs\witryna-01
- ścieżka do pliku zip nowej wersji WordPressa: C:\xampp\htdocs\install
(patrz screen o co mniej/więcej chodzi - UWAGA! - kopiowanie wykonujemy dopiero w pkt.6 - teraz to jest tylko taki screen poglądowy, w sensie przygotowania źródła i celu kopiowania plików)



4. Wyłączamy wszystkie wtyczki przed aktualizacją rdzenia (masowe działania na wtyczkach) -> (patrz screen)



Czekamy aż wtyczki się wyłączą i dalej...

5. Nie wylogowujemy się z panelu administracyjnego, minimalizujemy okno przeglądarki.

6. Rozpakowujemy plik zip w katalogu "install", powstaje jakiś katalog np. "wordpress-4.1-pl_PL" (a w nim katalog "wordpress"), lub po prostu powstaje katalog "wordpress".
Teraz to co jest w katalogu "wordpress" (zawartość) kopiujemy "na żywca" do katalogu naszej witryny, a więc w naszym przykładzie wszystko z "wordpress" ląduje w katalogu "witryna-01". Acha! Kopiujemy z zastępowaniem plików docelowych. Nie przejmujemy się, że coś się "posypie" z witryną. WordPress jest mądry, a my bazy danych MySQL nie ruszamy, ani żadnych innych plików ręcznie nie usuwamy, więc nie ma się o co martwić.



7. Następnie po skopiowaniu całego nowego rdzenia maksymalizujemy okno przeglądarki.
8. Klikamy w klawisz F5 (odświeżamy okno).
9. Pojawia się komunikat, że wszystko okey, ale trzeba zaktualizować bazę danych MySQL - klikamy na przycisk, żeby zaktualizować bazę MySQL.
(patrz screen)



Następnie klikamy w "kontynuuj":



10. Pojawia się już panel administracyjny, ale coś tam u góry niby coś jeszcze trzeba zaktualizować... Klikamy tam gdzie na screen'ie pokazuje zielona strzałka:



11. Pojawia się kolejna stronka, klikamy tam gdzie pokazuje zielona strzałka, żeby zaktualizować tłumaczenia i żeby wszystko z naszą witryną było okey.



Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

uFFF ... teraz można pisać już w wątku bez przeszkód
------------------------------------------------------------

_________________
Zbuduj swój system [url=https://helion.pl/ksiazki/w-labiryncie-iot-budowanie-urzadzen-z-wykorzystaniem-ukladow-esp8266-i-esp32-andrzej-gromczynski,wlablo.htm#format/d]IOT[/url]

Bardzo dziękuję moderatorom za ich ciężką pracę!

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

Pisząc poradnik zapomniałem o jednej kwestii podczas omawiania domen. Otóż pisałem tam, że domenę trzeba kupić... -przepraszam, niekoniecznie. W sensie niekoniecznie trzeba w ogóle sobie załatwiać jakąkolwiek domenę. Sprawę dla własnej wygody możemy rozwiązać tak, że dajmy na to zrobimy sobie jakiś serwerek/hosting z komputera domowego, a zamiast domeny wysyłamy w świat swoje IP, które musi być statyczne, tzn. nie żadna tam neostrada/orange.
Mam na myśli taką np. stronkę, którą przypadkowo znalazłem w necie:
http://157.158.19.181/

Do TEJ SAMEJ witryny prowadzi także oczywiście wykupiona dla niej domena, tzn.
http://www.nabornastudia.pl/

Powyższa witryna (chociaż widoczna pod dwoma różnymi adresami przeglądarki) korzysta najprawdopodobniej z tego samego hosting'u. Nie sprawdzałem, ale najprawdopodobniej tak jest. To nie jest żadna w tym momencie reklama, po prostu chcę pokazać, że idzie zainstalować stronę w ogólnoświatowym internecie nie mając domeny do dyspozycji wcale.

To co najistotniejsze z tego wszystkiego co napisałem, to nie płacąc za nic (oprócz opłat za prąd) można samemu postawić witrynę widzianą w ogólnoświatowym internecie.

Edit:2015.01.19
Jeszcze odnośnie Raspberry i stawiania na nim serwera..
Właśnie dorwałem taką książkę pt."Raspberry Pi. Przewodnik użytkownika", autorzy: Eben Upton, Gareth Halfacree - po polsku.
Tam w tej książce w rozdziale nr 9 jest bardzo ładnie i całkiem przystępnie opisane jak postawić na Raspberry serwer LAMP (czyli linuksowy odpowiednik xampp) oraz jak uruchomić witrynę na rdzeniu Wordpress - czyli to co opisywałem w poradniku. Są pewne różnice w kwestii instalacji bazy danych, (ponieważ w tym co opisują autorzy książki Raspberry działa tam na Linuxie, a dokładnie Debianie), ale opisali to na tyle przystępnie, że nie powinno być problemu. Od siebie dodam, że dobrze jest mieć Raspberry zainstalowany na szybkiej (30 [Mb/s]) i raczej pojemnej (min.8 Gb) karcie (mikro)SD. Oczywiście wydajność i "szybkość" takiego "serwera" to nie to samo co normalny wykupiony hosting (nie chcę tu z nikim wchodzić w polemikę), ale piszę to, żeby było wiadomo, że coś takiego jest możliwe.

Pozdrawiam! Jarek

_________________
"O sygnałach bez całek" Czesław Frąc

zdecydowanie wolę hosting. Zainstalowałem na wykupionym serwerze cal.pl a wiadomo że szybkość to podstawa. Kiedyś się bawiłem w różne takie tam windowsowe aplikacje, potem też linuksowe, ale co hosting zewnętrzny to hosting.