Ale też jednym z najcięższych zarzutów pod adresem Bluebooka - bo niektórzy krzyczą wręcz gdzieś tam na forach że bez ATB nikt się nic z tej książki nie nauczy, że ona jest tylko po to żeby reklamować ATB ....

a tymczasem Jaglarz to trafnie ujął

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Jak zobaczyłem temat "Czy jestes zadowolony z zakupu Bluebooka?" z dopiskiem "sonda" od razu pomyślałem, że będą tylko dwie opcje do wyboru:
* Tak
* Jestem

_________________
sig off ;(

Zaraz, zaraz, bo wydaje mi się że te moje słowa są wyjęte z kontekstu i za chwilę oberwie mi się, że jakimś malkontentem jestem. W tym co poprzednio napisałem chciałem tylko potwierdzić, że właśnie absolutnie nie trzeba wykładać dużych pieniędzy żeby wystartować. Zgadzam się ze słowami:
Jednak jak ktoś ma możliwości to absolutnie mogę polecić żeby wraz z książką strzelił sobie zestaw ATB.

Zgadzam się z tym w 100%, sam najpierw zgrzytałem zębami na cene ATB Mirek poświadczy , że byłem w obozie SK200/500+Stykówka Mimo to, że mogłem sobie pozwolić na ATB jakoś mnie nigdy nie przekonywały gotowe zestawy, zawsze wolałem sklecić sam, no ale to było na poziomie czystego hobby, jak zaczęło się od pierwszego poważniejszego projektu komercyjnego - soft napisałem i skończyłem dzięki kilku kolegom z forum, jeszcze raz dzięki - to testy na uniwersalnej to była mordęga, bo, a to coś przerywało na stykówce, a to kabelek wypadł jak nosiłem stykówkę praca/dom, a to chciałem sprawdzić inną koncepcję i dawaj, albo robić od zera kolejny zestaw, albo przerabiać w te i nazad aktualny .
Powiedziałem nigdy więcej i urobiłem zarząd na dwa ATB + dodatki, następnie jak była akcja GLS to dokupiłem płytki dla siebie już. I teraz w życiu bym nie wrócił do pary STK200/500+stykówka.

Miało być o książce, to nie jest tak, że na TMF wieszam psy, ale po pierwsze brak supportu jak dla książki Mirka, gdzie nawet jak przyjdziesz jako 1001 to i tak ci jeszcze raz wytłumaczą.
Sam mam trzy niebieskie czyli wydanie I pierwsze, wydanie I drugie , i wydanie w twardej okładce .

Rozumiem doskonale młodych, zaczynających przygodę z elektroniką, sam nigdy groszem nie śmierdziałem w młodości, ale każde zaskórniaki, kasę z praktyk, czy babcine wydawałem na elektronikę , ehhh że też wtedy nie było takiego Mirka na rynku .

J/w Mirek opisał, jestem tą melepetą co rzuca się na rozdział co go w danym momencie potrzebuje i to jest duży błąd. Niestety nie dysponuje już taką ilością czasu jak 15-20lat temu, by siedzieć dziennie po ileś godzin, więc korzystajcie puki macie czas i zapał. Książka Mirka bardzo przypomina rok szkolny i wymagającego nauczyciela nad głową , tylko, że jak się przyłożysz to masz jak w banku, że temat opanujesz. Bo nawet jak czegoś nie zrozumiesz to ci to na forum wbije gumowym młotkiem do głowy Antystatyczny & spółka

PS2 warto mieć obie książki tj. Mirka i TMF, bo się wzajemnie uzupełniają, ale na początek Mirek, potem TMF, niestety jak już kolega wyżej opisał, Tomek bardziej skrótowo pisze programy, no i też nie ustrzegł sie od wielu błędów w softach, no ale próba publikacji na elce rozwiązania skończyła się tematem w koszu, bo miałem czelność dać linka do tego forum, ale to tylko jako taką dygresję co by nie ciągnąć tego tematu .

Ja mam płytkę AVT-2500, kupiłem ją z 10 lat temu do nauki bascoma. Dorobiłem tylko do niej podstawkę pod ATmega32, w razie co mogę uruchomić na niej dwa mikrokontrolery.

_________________
Und schreien

Spring
Erlöse mich
Spring
...

No ja Mirku nie jestem jakimś geniuszem, a uczyłem się z Twoją książką AVR od podstaw z zestawem uruchomieniowym na XMega i dałem radę bez Twojego ATB, więc nie było tak źle. Chociaż bym taki zestaw ATB sobie chętnie zakupił.

Bez dwóch zdań książka jest naprawdę dobrze napisana. Przede wszystkim podoba mi się sposób w jaki Mirek podchodzi do zagadnień i luźny (co ważne) język, a nie sztywny wykład. Wcześniej C nawet patykiem tknąć nie chciałem ,a próbowałem kilka razy podchodzić do tematu (dawałem sobie zawsze trochę czasu i ...nic). Nie ukrywam, że jasny opis szybkiego rozpoczęcia z Eclipse polecanego przez Mirka też wiele tu pomógł, bo surowy AVR Studio mnie po prostu odstraszał na dzień dobry... Czy potrzebny ATB? Na pewno początkującym można z czystym sumieniem polecić. Sam się zastanawiałem nad kupnem (i jeszcze kropki nad "i" nie postawiłem... ) choć osobiście na sporej stykówce wszystko robię, która i tak była by mi niezbędna, bo korzystam często z powiedzmy "dziwnych" zewnętrznych układów, które to i tak musiałbym doczepiać ciągle do ATB i zmagać się z dodatkową plątaniną kabli

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Owszem, da się startować z książką bez ATB. Sam tak nawet zaczynałem Jednak, jakieś 2 tygodnie po zakupie książki kupiłem ATB. Sprawuje się do teraz bardzo dobrze, trochę je zmodyfikowałem. Nie żałuję ani grosza i polecam każdemu, żeby kupić ATB i książkę w zestawie. Raz, że taniej, dwa, że i tak wcześniej czy później kupisz ATB . Szkoda kasy na 2 przesyłki

_________________
sig off ;(

Bez problemu da się obejść bez zestawu ATB o ile ktoś ma coś zastępczego (raczej nie rzucałbym się na jakieś stykówki, chyba że komuś mało problemów sprawia bycie początkującym i jeszcze lubi sobie kłody pod nogi kłaść ). Na czymś jednak te programiki uruchamiać trzeba. Jako, że sam jestem początkujący w towarzystwie język C + AVR (i to po długim czasie rozwodu z elektroniką jako hobby) to już zdążyłem sobie przypomnieć, że praktyka a teoria baaardzo często się rozmijają i co działa na papierze/ekranie to nie działa w układzie. I diabeł tkwi w szczegółach, o których ktoś bez doświadczenia i praktyki nawet nie pomyśli.

Mi z dawnych czasów został układ uruchomieniowy AVT-3505 (w porównaniu do ATB niezwykle ubogi, wręcz nędzny), który zdołałem ówcześnie sklecić nim porzuciłem hobby. Dzięki książce Mirka i chęci urozmaicenia sobie życia wyciągnąłem go po latach z szafy + programator STK200 i mam zamiar poszerzać możliwości tego ubogiego zestawu o nowe funkcjonalności, co też będzie ciekawym doświadczeniem. Na razie, choć brakuje mu paru fajnych bajerów to mogę sobie ćwiczyć i działa nieźle.
W każdym razie, gdybym nie miał tego ubogiego zestawu to na pewno zdecydowałbym się na ATB (kupny lub podjąłbym się sklecenia go sobie sam) zważywszy na książkę i wsparcie tak z forum, jak i samego autora. Po prostu taki układ jest najbardziej wydajny jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy, jeśli komuś naprawdę zależy.

I uważam, że cena książki+zestaw ATB+forum i wsparcie autora książki zdecydowanie jest warte tych pieniędzy, które trzeba wydać.

Niestety nie do końca mogę zgodzić się z teorią kolegi wygłoszoną w którymś poście wyżej, że w dobie Internetu książki nikomu nie są potrzebne. Bardzo hurra optymistyczne stwierdzenie. Równie dobrze można by powiedzieć, że wystarczy człowieka wypuścić ze szkoły podstawowej z umiejętnością czytania i tabliczki mnożenia, resztę sobie doczyta w Internecie. Mam odmienne doświadczenia w tej materii (pomijając już nawet elektronikę czy naukę języka programowania). Natomiast Internet jest/może być rewelacyjnym uzupełnieniem, choćby przez to, że można się skontaktować i wymienić opinie z innymi ludźmi.

A co do sondy: oczywiście jestem zadowolony z zakupu niebieskiej książki .

Miałem dać spokój, ale kolega Mirek podkusił podając mnie jako przykład. Zmieniłem stosunek do C na bierny (więc o co mam pytać?). Wcześniej jednak zadałem sobie trud aby zrobić to świadomie. Zapoznałem się z językiem na tyle, aby wiedzieć dokładnie co i dlaczego się nie podoba. C mi zdecydowanie nie leży. To język dla ludzi (czytaj zawodowców) na codzień zajmujących się programowaniem. Tu nie ma połowicznych rozwiązań. Albo trzeba się całkowicie zaprzedać albo dać sobie spokój. Ponadto istnieje jeszcze kwestia musu. Kto musi, ten musi, koniec kropka. I to by było w kilku zdaniach na tyle. No cóż ja pocznę, że to na mnie wypadło
Odnośnie książki kolegi Mirka i nieformalnego ruchu z nią związanego, to pragnę podkreślić, że bardzo całą sprawę podziwiam. Cieszy mnie każdy nowy adept kursu języka C ponieważ podnosi to ogólny poziom naszej młodej inteligencji technicznej. Najlepszą jednak książkę związaną z mikrokontrolerami (o krasnalu Mik) napisał kiedyś moim zdaniem pan Stanisław Gardynik. Za jego to sprawą, o dziwo, osiągnąłem pewną ograniczoną umiejętność programowania Z80 w asemblerze. Niestety dziś już praktycznie nic z tego nie pamiętam.

Witaj w klubie.

Też działałem na tym.

Ze wszystkim się zgodzę poza tym jednym ...


są setki jak nie tysiące amatorów działających w C .... wystarczy popytać albo poczytać to forum

a co do pozostałych kwestii jak i do tego że C nie przypasował koledze - no jak najbardziej rozumiem .... na szczęście mamy różne możliwości a każdy robi to co lubi ... w tym jest piękno a nadal zajmuje się mikroklockami i to nas w jakiś sposób zawsze łączy.

----------------------

Też pamiętam czasy jak śmigałem z wypiekami na twarzy w asemblerze na Z80 ... jeszcze nawet troszkę zanim Pan Gardynik pokazał swoje fajne dzieła.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

A ja mam jeden zarzut do tej książki. Jeden. Jak to się mogło stać, że taka fantastyczna książka nie ma na końcu INDEKSU?
Bardzo mi go brakuje.

Ale poza tym jednym "ale" jestem z niej bardziej niż zadowolony

Jest indeks w PDFie.

Niestety to nie takie proste ... tyle mogę powiedzieć - ale na szczęście dzięki naszemu wspaniałemu koledze Jaglarzowi mamy dostępny Indeks w postaci PDF na forum dostępny polecam

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Mirku początkowo czytając twoją książkę stwierdziłem że to nie dla mnie że jestem za głupi .... pobawiłem się trochę klockiem z waszą pomocą znaczy z pomocą forum i zacząłem czytać książkę od nowa i stwierdzam.

Chłopie jak ty to ładnie napisałeś Wszystko rozumie ... książka mnie tak wciągnęła że klocki leżą obok a ja czytam te biało czarne strony i rozumie co czytam,

Cieszę się bardzo że ktoś wydał tak wspaniałą książkę

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Dziękuję za ciepłe opinie, ale i tak ZAWSZE to co mnie NAJBARDZIEJ cieszy to fakt, że to co napisałem rzeczywiście pomaga w zrozumieniu tego wszystkiego nawet chociaż w jakimś minimalnym zakresie. To, że mogłem pomóc TOBIE .... albo TOBIE ... czy może twojemu koledze. Że udało się w końcu coś zrobić co wcześniej długo nie wychodziło innymi sposobami, że mogłem być chociaż tym małym promilem, który w tym pomógł ....

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Jestem świeżo po przeczytaniu BB ŚWIETNA , mam nadzieję żę GB jest równie dobra , bo mam zamiar kupić.

Pytanie sondy powinno raczej brzmieć "czy jesteś zadowolony z zakupu BB i dlaczego tak?"

Sam też jakiś czas temu ją kupiłem i dopiero po przerobieniu części teoretycznej kupiłem trochę sprzętu - co prawda stykówka, ale i na razie zawodowo się tym nie zajmuję, także na początek wystarczy. Z programowaniem mikrokontrolerów nie miałem styczności praktycznie w ogóle oprócz Arduino na studiach, także z BB dość fajnie dowiedziałem się co i jak się odbywa, o fusach i ustawieniu częstotliwości. I w końcu jest okazja, żeby zrobić coś w C (którego wcześniej w jakimś tam podstawowym stopniu też się uczyłem, o tyle mam łatwiej), a nie w takim języku okrojonym, dopasowanym do wspomnianego Arduino.

A rewelacyjnym wprost uzupełnieniem jest forum, blog i kanał na YT, gdzie można znaleźć mnóstwo odpowiedzi na różne pytania, nawet na głupie prawidłowe wykrycie procka w mkAvrCalculator, z którym męczyłem się hoho do późna w nocy. Te trzy rzeczy to jak nowe rozdziały dopisywane do książki na bieżąco. Zaczynam teraz przerabiać zajęcia praktyczne i parę pytań (pewnie trywialnych, ale tak to na początku jest) mi się rodzi. I wiem nie tyle gdzie szukać odpowiedzi, a gdzie na pewno ją znajdę. I to jest świetne.

A na pytanie z sondy odpowiadam 3x TAK!

Wczoraj w moje łapki wpadł bluebook. Przeleciałem na szybko i teraz już czytam od początku. Książka jest świetna do tego wsparcie w postaci forum, bloga, video poradników które dopełniają całość. Panie Mirku kawał dobrej roboty. Szkoda tylko że Pan mieszka na drugim końcu Polski bo chętnie zaprosił bym na soczek malinowy

Mój znajomy (nota bene nauczyciel) stwierdził że jest Pan bardzo dobrym nauczycielem. A żona hiehie zaniedbana teraz bo wieczory z poradnikami na youtube Jak to powiedziała "OOO wieczór z Mirkiem".

Pozdrawiam serdecznie.

oooo sok jabłkowy to znam - ale malinowy ? może być zacny



Proszę przekazać całusa w policzek oczywiście szanownej małżonce ode mnie i pozdrowić ją - za wyrozumiałość ... naprawdę podziwiam takie Kobiety - pełen szacunek

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Dobry soczek nie jest zły Żonka również pozdrawia z buziakiem i ostrzega by się za dużo nie bawić nożykami odnośnie filmu z maskami bitowymi

ok ... ok postaram się

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Dzisiaj łyknąłem sto stron i zmieniłem zdanie. Ta książka nie jest świetna, jest REWELACYJNA. Czyta się ją bardzo lekko i po tych stu stronach nie ma rzeczy której bym nie zrozumiał tak to pięknie opisane. Sporo mi się w głowie rozjaśniło. Ale trzeba czytać wszystko po kolei. Nawet jak się sądzi że można coś pominąć bo już się to wie, a okazuje się że jednak człowiek coś nowego się dowiedział.

Tak to dość istotne .... a nawet BARDZO istotne i wielu czytelników, którzy tak nie podejdą do tej książki - to później sporo tracą - szczególnie czasu ...

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Witajcie!!

Jestem bardzo zadowolony, a raczej szczęśliwy, że trafiłem w swoim życiu na:

1. Mirka
2. książkę Mirka
3. poradniki Mirka
4. Forum Atnel
5. zestaw ATB

Jestem inżynierem automatykiem, niestety całe życie byłem dość daleko od tematu, zajmowałem się programowaniem w Pascalu, C, kodzie ISO do obrabiarek, a potem dłuuugo macierzami dyskowymi. Miałem dużo do czynienia z mikrokontrolerami, ale 30 lat temu, na studiach. Dzięki lekcjom u Mirka, zarówno w książce, jak i na YouTube, a także w prywatnych mailach (gdzie pytałem o takie rzeczy że było mi wstyd pytać na forum:)), w ciągu kilku tygodni nie tylko przypomniałem sobie C i programowanie, ale powiększyłem swoją wiedzę (callbacki, eventy, specyficzne funkcje AVR) do takiego stopnia, że dość swobodnie teraz się czuję w tym temacie, piszę własne biblioteki bez kłopotu i rozumiem bardzo dużo z BlueBooka.

Mirku, chciałem Ci bardzo serdecznie podziękować za to, że jesteś i że tak wspaniale przekazujesz wiedzę.

Chciałbym również serdecznie podziękować wszystkim Forumowiczom za wspaniałą atmosferę i nieocenioną pomoc jakiej mi udzieliliście!!

Mirku, Koleżanki i Koledzy, wznoszę za Wasze zdrowie i pomyślność kielich Soku Jabłkowego !!

Pozdrawiam,
Tomek

_________________
--... ...-- - --- -- . -.-

Nam też jest miło Ciebie gościć

_________________
sig off ;(

Na zdrowie - to i ja aż sięgnę po kwartę soku jabłkowego na zdrowie! za nas wszystkich .... mnie również niesamowicie przebywa się z Wami na tym forum i również od Was się dużo uczę - za co dziękuję.

_________________
zapraszam na blog: http://www.mirekk36.blogspot.com (mój nick Skype: mirekk36 ) [ obejrzyj Kurs EAGLE ] [ mój kanał YT TV www.youtube.com/mirekk36 ]

Witam,
Od oceny książki się jeszcze wstrzymam. ponieważ mam ją od niedawna i nie zdążyłem się w nią zagłębić. Po kilku pierwszych stronach mogę powiedzieć, że jest to bardzo udany prezent z okazji zdobycia tytułu mgr, który otrzymałem od kolegów z pracy. Na potrzebę pracy inżynierskiej, a niedawno magisterskiej nieco zaniedbałem maleństwa z rodziny AVR na rzecz STM`ów.Myślę, że swoim "uczniom" a bardziej młodszą młodzież, którą próbuje zarazić swoimi zainteresowaniami, polecę Bluebooka i razem na zajęciach będziemy tworzyć ciekawe projekty.
Pozdrawiam

Bardzo dobra książka.

Wypełnia lukę pomiędzy suchymi podręcznikami akademickimi a poradnikami "nie tylko dla orłów", pomaga bezboleśnie i niemal bezkosztowo wejść w fascynujący świat mikrokontrolerów.

Nie zgadzam się że trzeba wydawać na płytkę ATB, choć Autor ma rację, że prawdopodobnie jest to rozwiązanie znacznie oszczędzające czas i pieniądze.

Warta każdej złotówki.