Cześć

Ostatnio zabrałem się do rozpracowywania silnika, a dokładniej jak go zasilić.
Mam trafo 230/2x18VAC. Silnik pracuje na 18VDC. Za trafem daję mostek prostowniczy -GBI35D- 30A (silnik pobiera 25A), następnie żeby doprowadzić do ładu napięcie daję kondensator elektrolityczny i tu zgasłem... Chodzi o to, że patrząc w sklepie internetowym, napotkałem na parametr maksymalny prąd pracy.
Czy prawidłowo będzie jeśli dam kilka "mniejszych" i w projekcie rozmieszczę je na kilku "gałęziach" Prąd na pojedynczej gałęzi musi zmaleć proporcjonalnie do ich ilości.
Pytanie kolejne. Jak dobrać pojemność kondensatora do tego mostka; w nocie z mostka mówią tylko o największej dopuszczalnej. Zawsze dobierałem taki jaki był wskazany przez notę, a w tej nic... prócz max dopuszczalnej

Kończąc dalej układ... Ścinam napięcie za pomocą Zenerów do wymaganej wartości 18V w wyniku czego otrzymuję zasilanie silnika (płynie ono jeszcze przez układ mosfetów - sterowanie prędkością obrotową silnika)

Czy są inne sposoby na uzyskanie zasilania o wspomnianych już parametrach?

Pozdrawiam
Łukasz

Zapomnij o Zenerach.

Przy tych wartościach prądów jedynie odwinięcie kilku zwojów abyś na wyjściu uzyskał pożądane 18V.

To tak na mój skromny gust ale może wypowie się ktoś bardziej zaznajomiony z automatyką.

Silnik DC czyli szczotkowy?

Trafo musisz mieć minimum 500 VA (przy połączeniu równoległym uzwojeń wtórnych).

cześć

Silnik pobiera 25A - ok. ale nie piszesz jakiej mocy masz trafo i jak wykorzystujesz uzwojenia. Czy nie wpadłeś czasem na pomysł połączenia uzwojeń równolegle? bo to może się źle skończyć dla trafa.
Sam mostek GBI35D- 30A jest chyba trochę na słaby napięciowo - zastosuj przynajmniej GBI35G- 30A
Co do kondensatorów to dałbym 2x2200uF lub 3x1500uF. Ograniczenie maksymalnej pojemności wynika z wytrzymałości prądowej samego mostka. W momencie włączenia zasilania kondensatory stanowią prawie zwarcie.

pozdrawiam

_________________
Pomóżcie mi stanąć na nogi

Można łączyć jeśli uzwojenia posiadają takie same napięcia i średnice drutu.
Oczywiście łączymy W FAZIE (czyli początek pierwszego z początkiem drugiego i końce też ze sobą).


Do swojego zasilacza warsztatowego 5 amperowego, daję 2 x 10 000 uF

Poszukaj w necie, są zalecenia ileś_tam uF na amper poboru prądu z zasilacza.

Jeśli silnik pobiera 25 A w czasie pracy, to mostek 50 A nie jest przesadą.
Przez pierwsze 0,1 sekundy zanim zacznie kręcić, pracuje na zwarciu i mostek dostanie w kość.

Nie wiem co tam kombinujesz, ale polecam większą baterię kondków lowESR np. 5-6szt. o pojemności 470uF ze wskazaniem na napięcie przynajmniej 2x wyższe niż zasilające. Do tego równolegle obowiązkowo poczciwe 0,1uF. Poza tym kondensatory umieść jak najbliżej drivera mocy. Przy pracy z mosfetami, PWM i większymi prądami niska rezystancja ma spore znaczenie dla bezpieczeństwa układu o czym sam się przekonałem paląc kiedyś jeden za drugim układy, bo ...ścieżka leciała nie z tej strony co trzeba.

_________________
http://www.sylwekkuna.com

A ja nie wiem po co kondensatory skoro silnik to obciążenie RLE. Jak chcesz nim sterować to z zrób mostek na tyrystorach. Może być 2T-2D.

@Nefarious19, nie wiem co tam za model silnika ma @Luz12, ale czy Ty popędzałeś już jakiś silnik DC dużej mocy (a nawet i mniejszej) z drivera mosfetowego bez kondensatorów na zasilaniu ?

_________________
http://www.sylwekkuna.com

Ja nie wiem jaki kolega ma silnik, zakładam że jest to silnik szczotkowy prądu stałego. A co za tym idzie, posiada on dużą indukcyjność i wygładza sobie prąd który przez niego płynie (zjawisko ciągłości strumienia). Jeżeli kolega chce sterować prędkością tego silnika to z powodzeniem wystarczy układ o którym mówię wraz z diodą zwrotną przy silniku. Jeżeli Kolega chce sterować kierunkiem obrotów to wchodzi tu w grę mostek H i dla uproszczenia zrobiłbym bym go na stycznikach i również zastosował układ o którym pisze.