Witam
Buduje sterownik oświetlenia LED-owego klatki schodowej. Sterownik posiada 17 wyjść tranzystorowych służących do sekwencyjnego zapalenia listw z diodami LED.



Układ testuje podłączając do każdego wejścia diodę z rezystorem ograniczającym prąd 1,2k. W chwili kiedy podam stan wysoki na bazę tranzystora dioda pięknie świeci. I teraz nie rozumie jednej sprawy mianowicie w chwili kiedy na bazie tranzystora panuje stan niski dioda również świeci tylko że bardzo słabo. Spadek napięcie na diodzie i rezystorze wynosi 2.1V a napięcie VCE (kolektor-emiter) wynosi 9.96. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego tak się dzieje ? Nie rozumie dlaczego dioda nie gaśnie całkowicie.

Układ testowy:


Dodam że testowałem prace tranzystora w takim układzie na płytce stykowej i wszystko działało normalnie. Tranzystor otwierał się całkowicie i dioda świeciła. Kiedy tranzystor się zamykał dioda gasła całkowicie. Natomiast kiedy ten tranzystor został wlutowany w płytkę dioda owszem zapalała się natomiast nie gasła całkowicie tylko delikatnie się " żarzyła ".

Dziękuje za wszelką okazaną pomoc
Pozdrawiam

Może jednak nie masz pinu ustawionego jako wyjściowy...
Podciągasz go do plusa i działa (wysterowuje tranzystor), wyłączasz podciągnięcie i masz stan "nieustalony".

Dodatkowo rezystor na bazie 100r zdecydowanie za mały, prąd z portu to będzie około 28mA, rezystor min 1K.

Zaiste

Racja z tymi rezystorami. Na płytce miałem wlutowane rezystory 1.1k, także żadnego wyjście nie upaliłem.
Sory za tą niechlujność w schemacie.

Wydaje mi się że w kodzie nie popełniam błędu. Fragment programu:

int main(void){

MCUCSR |=(1<<JTD);
MCUCSR |=(1<<JTD);

// Ustawienie portow jako wyjscia
DDRD |= (1<<DDD0)|(1<<DDD1)|(1<<DDD6)|(1<<DDD5)|(1<<DDD4)|(1<<DDD7);
DDRC |= (1<<DDC0)|(1<<DDC2)|(1<<DDC5)|(1<<DDC7);
DDRA |= (1<<DDA7)|(1<<DDA6)|(1<<DDA5)|(1<<DDA4)|(1<<DDA0);
DDRB |= (1<<DDB1)|(1<<DDB0);

PORTD &=~( (1<<PD0)|(1<<PD1)|(1<<PD6)|(1<<PD5)|(1<<PD4)|(1<<PD7) );
PORTC &=~( (1<<PC0)|(1<<PC2)|(1<<PC5)|(1<<PC7) );
PORTA &=~( (1<<PA7)|(1<<PA6)|(1<<PA5)|(1<<PA4) );
PORTA |= (1<<PA0);
PORTB &=~( (1<<PB1)|(1<<PB0) );

// ustawienie zewnetrznych przerwan
MCUCR |= (1<<ISC11)|(1<ISC01); // opadające zbocze powoduje zewnętrzne przerwanie INT1 oraz INT0
GICR |= (1<<INT1)|(1<<INT0); // odblokowanie zewnetrznych przerwan INT1, INT0
PORTD |=(1<<PD2)|(1<<PD3); // wlaczenie rezystora podciagajacego na liniach PD2-INT0 oraz PD3 - INT1;

sei(); // wlacz zezwolenie globalne na obsluge przerwan

for(;;)
{

if(dol == 1)
{
Zaswiec_dol();
}

if(gora == 1)
{
Zaswiec_gora();
}

}

return 0;
}

Może to być wina zakłóceń wynikających z źle zaprojektowanego PCB ?? Zawsze wydawało mi się ze takie zakłócenia mogą wystąpić przy wysokiej częstotliwości. Ale może to jest przyczyna co myślicie ?

zobacz np mój sterownik oświetlenia schodów http://www.sunduino.pl/wordpress/16-sto ... ownik-led/

_________________
[b]San Escobar! Patria mia! Tu eres como la salud.[/b]

To jak masz te porty w końcu zdefiniowane? PD0..PDx czy DDD0..DDDx + pozostałe.
Wydaje mi się, że w ten sposób (DDxy) nie ustawiasz poprawnie wyjścia.

Wpisywałem na różne sposoby za każdym razem jest to samo.
Kiedy nie ustawiłem portów jako wyjść to sytuacja była trochę inna - diody świeciły cały czas tak samo.

Układu się nie czepiaj, poza tym rezystorem na bazie za niskiej wartości.
Ale on tylko powoduje niepotrzebne obciążenie wyjścia mikrokontrolera dużym prądem przy wysokim stanie na porcie.
Podejrzewam jakieś "szpilki" na portach, czyli krótkie impulsy 1-kowe wysyłane w pętli.

------------------------ [ Dodano po: 4 minutach ]

Oscyloskop, albo analizator stanów logicznych byłby pomocny, aby to potwierdzić.

------------------------ [ Dodano po: 15 minutach ]

Uruchom testowo tylko jakiś kod na właczanie, wyłączanie diod.
Powinno ładnie gasić.

Znalazłem przyczynę dziwnego zachowania diod. Miałem źle wlutowane tranzystory kolektor zamieniony był z emiterem. Miałem złą bibliotekę elementu w eaglu.

Dzięki za zainteresowanie tematem.
Pozdrawiam