Witam,
dostałem niesprawny zasilacz, którego parametry są następujące:
Uwe=220-240 VAC
Uwy=24 VDC Iwy=4,2A
Jest to zasilacz 100W o wspólczynniku mocy 0,95.

Poniżej przedstawiam zdjęcia:








Układy, które występują w tym zasilaczu to:
LNK520PN - 1szt.
ST L6561 - 1szt.
IRF 830 - 1szt.
IRF 840 - 2szt.
ST STPS20H100CT - 2szt.
ST 3844B - 1szt. - strona bottom

Miałem możliwość sprawdzenia tego zasilacza w zakresie od 0 do 240 VAC.
Przy około 10-15V AC przez chwilkę pojawiało się napięcie wyjściowe 24VDC, po czym słychać było dźwięk cewki i podczas zwiększania napięcia wejściowego do 240VAC na wyjściu było już tylko napięcie około 1,8-2 VDC.

Od czego mogę zacząć sprawdzanie takiego zasilacza?
Nie mam dużego doświadczenia w naprawie takich urządzeń i chciałem zapytać Was o propozycje naprawy i sprawdzania.
Na płytce nie widać żadnych śladów upalenia jakiegoś elementu.

Dziękuję za pomoc

A przy podaniu od razu 230V działa normalnie? ja bym spróbował wymienić ten kontroler: LNK520PN

Przede wszystkim musisz uważać na porażenie prądem, napięcie około 325V na tym żółtym kondensatorze HEP 10uF/500V. Układ ten jest tak skonstuowany, że będzie prawidłowo pracował przy pełnym napięciu wejściowym 230 - 240V. Skoro startuje to nie jest tak źle. Warto było by wymienić wszystkie kondensatory elektrolityczne (raptem 3 sztuki), a szczególnie ten najmniejszy. Warto sprawdzić wszystkie diody, (zwłaszcza D405 i D405A) i tranzystory (T401, T403), czy nie są zwarte.

------------------------ [ Dodano po: 8 minutach ]

Faktycznie kolego Dudek1111 ten IC1 LNK520PN na tym drugim zdjęciu wygląda jakby coś go zjadło

Bezpośrednio przy 230V nie działa, napięcie na wyjściu około 1,8-2V.
Ten układ LNK520PN prawdopodobnie tak wygląda, ponieważ jest na nim warstwa bezbarwnego lakieru.
Tranzystory T401 oraz T403 to IRF 840. Czy mogę je sprawdzić bez wylutowywania?

Możesz sprawdzić w układzie, ale lepiej wylutuj. Powinno być tak :między drenem a źródłem jest dioda, reszta przerwa. Patrząc od strony napisów masz po kolei: bramkę, dren i źródło.
Dodam, że diody zwykle ulegają zwarciu, niska rezystancja rzędu kilku omów w obie strony świadczy o uszkodzeniu.

LNK520PN jest cały



nie znam się aż tak na analogu by doradzić co jest nie tak ale sprawdziłbym jakie napięcie wychodzi z trafa tak na początek

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Powiem szczerze że korzystałem z różnych tego typów kontrolerów jak ten LNK i zdarza się dość często że on nawala. Dodatkowo tak jak koledzy pisali wyżej - częstym problemem są tez diody.

Witam, może się wydać głupie ale niektóre przetwornice (wiem z doświadczenia) wymagają obciążenia przy starcie.
Spróbuj obciążyć przetwornice zarowką na 24v lub na 220v i zobacz czy przetwornica wystartuje, bo skoro startuje a później trzyma małe
napięcie wygląda jakby na coś czekała, być może nie jest uszkodzona.

Zapomniałem dopisać, oczywiście obciążyć wyjście i z obciążeniem mierzyć napięcie.

Panowie sprawdziłem diody D405 i D405A i wartość na mierniku pokazuje 213 pomiędzy anodą, a katodą, odwrotnie nie przewodzi, czyli diody są dobre.

Przy IRF 840 wyniki są następujące:
Pierwszy Tranzystor:
S-D 488
D-S 1 (nie przewodzi)
G-S 59
S-G 59
G-D 560
D-G 1 (nie przewodzi)

Drugi Tranzystor:
S-D 488
D-S 1 (nie przewodzi)
G-S 1 (nie przewodzi)
S-G 1890
G-D 1 (nie przewodzi)
D-G 1 (nie przewodzi)

Wszystkie wartości sprawdzałem bez wylutowywania.
Jutro będę miał możliwość wylutowania, to wrzucę wyniki elementów po wylutowaniu.

Dziękuję bardzo za zaangażowanie i pomoc Wszyskim kolegom z forum w sprawie tego zasilacza

Inny zasilacz tego typu po podaniu bezpośrednio 230V na wyjściu miał od razu 24 VDC.

Kolego obciążyłem zasilacz taśmą led 24V około 20W. Zasilacz wystartował, napięcie na wyjściu było takie jak powinno,
czyli 24V i po kilku sekundach napięcie spadło do 0. Po ponownym włączeniu taśma już świeciła sekundę i napięcie spadło do 0.
Normalnie bez obciążenia napięcie wyjściowe powinno mieć już 24V...

Tak jak pisałem wcześniej wymień kondensatory elektrolityczne na nowe.



To te z krzyżykiem.
Powinno pomóc, a na pewno nie zaszkodzi. Tylko muszą to być dokładnie takie same, szczególnie ten najmniejszy i najlepiej na 105C.

Tak to może być objaw kondensatorów elektrolitycznych.

------------------------ [ Dodano po: kilkunastu sekundach ]

O anshar mnie ubiegł

_________________
Usługi druku przestrzennego - www.drumik.pl

Wymienię kondensatory i dam znać

Kondensatory wyglądają następująco:


Czy te będą odpowiednie?:

http://www.prodin.pl/p,1724,470u-35v-ko ... x17mm.html

http://www.prodin.pl/p,1735,47u-25v-kon ... x11mm.html

Oczywiście, że tak!

Znalazłem takie nowe kondensatory na 105C, ale na napięcie 50V.
Czy takie kondensatory mogę zastosować, czy lepiej kupić na 35V i 25V?

Na wyższe napięcie możesz lutować spokojnie.
Na niższe napięcie mogą zrobić "kabum" lub jak przylutujesz odwrotnie.

Zgadzam się,
miałem na myśli to, że np. po przylutowaniu kondensatora na wyższe napięcie niż zalecił producent - może spowodować
pojawienie się przykładowo napięcia 40V na kondensatorze i dla 50V kondensatora będzie to bez problemu (dla 35V kondensatora napięcie 40V uszkodziłoby go), natomiast czy wówczas to napięcie nie spowoduje innych uszkodzeń układu?
Z pewnością bez schematu elektrycznego ciężko to określić.

Wartość napięcia podana na kondensatorze to jest wartość jaka może być maksymalnie przyłożona do tego kondensatora. Więc jeśli masz w oryginale 25 a dasz 40 to jest ok nie może być odwrotnie. Zwróć uwagę aby zamienniki tych kondensatorów były przeznaczone do pracy impulsowej - to wyczytasz w danych katalogowych. Popatrz jeszcze czy rozstaw nóżek ci się zgadza.

Piotr pytał czy kondensatory mogą być swego rodzaju bezpiecznikiem w układzie. Przynajmniej z tego co zrozumiałem jego pytanie - ja niestety nie wiem.

Nie bardzo rozumiem w takim razie pytanie ale z pewnością kondensator nie może pełnić funkcji bezpiecznika

Wymieniłem kondensatory i efekt taki, że napięcie wy 24V bez obciążenia pojawia się na kilka sekund i następnie powoli opada do 0.
Po podłączeniu obciążenia jest to samo, najpierw jest 24V, a po kilku sekundach napięcie spada do 0.
Trafo musi być ok, skoro napięcie wyjściowe pojawia się.
Teraz chyba wymieniłbym tego LNK.

Sprawdź jeszcze raz tranzystory i wszystkie diody, czy przypadkiem nie są zwarte. Czasami bywa, że do wymiany jest również ten kondensator HEP 10uF / 500V. Zmierz jakie jest na nim napięcie, zaraz po włączeniu i później. Tylko uważaj bo tam będzie ponad 300V napięcia stałego.

Napięcie zasilania 230V masz podłączone tak jak na rysunku?

Przepraszam, to tylko tak dla pewności.

Warto również przedzwonić rezystory. Może któryś zmienił swoją rezystancję?

Kolego,proponuje datasheeta tego lnk520 wrzuciłem ci w załączniku.
Przeczytaj info ze strony 3 bo jesli dobrze zrozumiałem (a jak nie to niech mnie ktoś poprawi) ten lnk podczas startu ładuje kondensator który masz między nóżkami 1 i 8 i startuje poczym pobiera z niego prąd i pracuje oczekując na tzw "feedback".
Po rozładowaniu kondensatora i braku "feedbacka" wykrywa błąd i czeka w tym stanie do czasu usunięcią błędu czyli wyłączenie i włączenie przetwornicy. Jak dla mnie szukałbym czy napięcie na nóżce 8 po starcie jest stałe czy też spada do zera bo jak tak to brakuje mu "feedbacka", który powinien działać na zasadzie stabilizacji napięcia.
Strona 3 pdfa rys5 (figure5) będzie najbardziej zbliżony do twojej przetwornicy bo na zdjęciach nie widzę żebyś miał optotranzystor w układzie.
Na stronie 7 rys 10 masz ładny schemat z elementami tylko na napięcie wyjściowe 5,5v w układzie ładowarki.

Zobaczę na tego lnk.
Sprawdziłem napięcie na kondensatorze HEP i...
Na początku pojawiło się napięcie 421Vdc i cały czas się utrzymywało, nawet gdy dioda led czerwona zgasła (wówczas na wyjściu już spadało napięcie z 24Vdc do 0), to też się utrzymywało, po czym po około 2s zrobiło kabum.. Tak jakby na kondensatorze zrobiło zwarcie, a podłączony woltomierz w jakiś sposób się do tego przyczynił.
Teraz mam zwarcie na samym początku czyli na cewce L202, zwarcie pomiędzy fazą a zerem.

------------------------ [ Dodano po: 2 minutach ]

Kolego anshar dokładnie według tego schematu miałem podłączone zawsze, inaczej nie mogłoby być.

Ja ostatnio też się naszukałem przyczyny uszkodzenia w podobnym zasilaczu.
Przyczyna była w mikroskopijnym pęknięciu lutu przy transformatorze (zauważalne dopiero pod lupą), poprawienie połączeń gotówką pomogło.

_________________
https://www.instagram.com/myfirstquadcopter/

Kondensator wylutuj i sprzawdz gretza. Któraś z diod w mostku oberwała skoro masz zwrarcie między L i N.

Na kondensatorze hep bedzie około 400V dopóki przetwornica normalnie nie wystartuje (czyli będzie dobra)

No to się porobiło! Zrobiłeś zwarcie?
Mostek Graetza to u Ciebie diody D201 do D204. Sprawdź jeszcze raz wszystkie diody i tranzystory. Wylutuj!
Nie rozumiem dlaczego miałeś aż 421V, może 321V? Gdzie to mierzyłeś? Napięcie na kondensatorze po mostku powinno wynosić 1.41 * Uwe, 1.41 * 230V to około 325V, a nie 421V.
Możliwe, że ten HEP będzie do wymiany. Posprawdzaj i daj znać. To jeszcze nie katastrofa!
Taka dobra rada do testów podepnij zwykłą żarówkę 40-60W / 230V w szereg z twoim zasilaczem. Pozwoli Ci to na sprawdzenie, czy masz dalej zwarcie czy przetwornica ożyła (oczywiście po wymianie wadliwych elementów). Gdy będzie zwarcie żarówka będzie świecić pełnym światłem, gdy zasilacz ruszy to żarówka będzie się żarzyć. Dopiero wtedy będziesz mógł podłączyć już normalnie i bez wywalania bezpiecznkia!

Podejrzewam jednak, że głownym winowajcą jest ten LNK520PN.
http://www.geka-components.pl/platforma/index.php

Wylutuję, posprawdzam i dam znać.
Podłączyłem woltomierz do końcówek kondensatora HEP i tam było wyprostowane napięcie 421V. Po pewnym czasie zrobiło zwarcie.

Przewody napięciowe do multimetru użyłem te:

W środku tego kabla były jakieś diody prostownicze i rezystor - spalone, także nie wiem dokładnie jakie to diody były.
Hmm czy miałoby to w jakiś sposób wpływ na zrobione zwarcie?

To przewód pomiarowy między innymi z opcją dzielnika napięcia 2:1.
http://www.gotronik.pl/przewod-pomiarowy-uniwersalny-p-191.html
Wszystko fajnie, ale nie nadaje się on raczej do tak wysokich napięć (powyżej 300V).